poniedziałek, 30 czerwca 2014

Koniec złudnej obietnicy

Kiedy już cała gotówka świata zostanie zastąpiona plastikiem i procesorami, trudniej będzie wmówić ciemnemu ludowi, że pieniądze leżą na ulicy.

niedziela, 29 czerwca 2014

Poprzeczka

Każdy sukces to w istocie jak ten strzał z połowy boiska w poprzeczkę - niby spektakularne, ale jednak pudło.

sobota, 28 czerwca 2014

Ariergarda zawsze o krok przed awangardą, wszak historia kołem się toczy

W Łodzi wydano młodzieży świadectwa z orłem bez korony.

Pieczęci nie wymieniono jeszcze wcale, czy też przeciwnie - wymieniono już powtórnie, gorliwie sposobiąc się na reaktywację Priwislanskiego Kraju?

piątek, 27 czerwca 2014

Forma jest wszystkim

Nie wolno gryźć rywala. Gdy świat patrzy.

Przy wyłączonej kamerze ujdzie zaś - byle w garniturze! - wszystko. Chociażby pokątna sprzedaż Mundialu na pustynię, gdzie niewolnicy wznoszący stadiony mrzeć będą jak mrówki.

czwartek, 26 czerwca 2014

Trop węglowy

Całe ziemskie życie ufundowano na węglu, a teraz węgiel przyniesie też jego kres w kształcie, w jakim je znamy.

środa, 25 czerwca 2014

Boże coś Polskę

Ci, co nie nadążają, kiedy kraj wokół zmienia się zbyt szybko, proszą: ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie.

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Terapia szokowa

Nic w tym bulwersującego, zwyczajnie trzeźwa diagnoza i prosta prawda podana prostym językiem.

Jednak takiej odmiany terapii szokowej naród może nie przetrwać. Oto z pierwszej ręki - dotychczas serwującej raczej walerianę - otrzymuje cios nieosłoniętą pięścią między oczy: jest źle, a będzie tylko gorzej.

niedziela, 22 czerwca 2014

Folksdojcz king!

Przy odrobinie szczęścia i dobrych chęci Polak może zostać Niemcem, zrzucić z siebie ciężar heroicznego tragizmu i osiągnąć wreszcie coś wymiernego w skali globalnej.

Polak może też oczywiście zostać Polakiem, by zachować nad Niemcem (i całą resztą zresztą) niedocenianą przez postronnych przewagę moralną.

sobota, 21 czerwca 2014

Eskalacja

Sekwencja zdarzeń jest całkiem przejrzysta: minister ogłasza zero tolerancji dla brawury i głupoty na drogach - przypadkowy pirat czuje się wywołany do tablicy i nagrywa wymierzony w ministra film - minister traci panowanie nad sobą, znajduje paragraf na pirata i wprost z wakacji ściąga go do aresztu - pirat w rewanżu uruchamia swoje koneksje i kompromituje ministra oraz cały tzw. aparat...

Być może w celu powstrzymania dalszej eskalacji trzeba będzie poprosić sojuszników, by prewencyjnie stolicę z przyległościami przywołali do porządku za pomocą małej bomby termojądrowej.

piątek, 20 czerwca 2014

czwartek, 19 czerwca 2014

Niepodległość laptopów

Kto (mimowolnie?) staje się narzędziem w rękach wrogiego mocarstwa, powinien liczyć się nawet z utratą ukochanego laptopa.

I cieszyć się, że państwo, gdzie mieszka nie sięga (jeszcze?) Syberii, gdyż wtedy mógłby utracić zdecydowanie więcej.

środa, 18 czerwca 2014

Domatorom chwała

Z całego tego zamieszania warto wyciągnąć jedną lekcję: kto stołuje się na mieście - szuka kłopotów. Nie tylko gastrycznej natury...

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Taśmy i tasiemce

Szykuje się lato męczące i długie jak tasiemce prawdy, które - jak to tasiemce - wypełzły właśnie z tajemniczego odbytu. W oparach gazów radzieckich. Przypadkiem?

niedziela, 15 czerwca 2014

Skoro nie chcą wyłączyć mikrofonów, zatykajmy uszy

W dobie wszechobecnej inwigilacji oraz archiwizowania najdrobniejszych śladów wszelkiej ludzkiej aktywności pozostaje już tylko ostatnia deska ratunku: nie wszystkiego, co nagrane, trzeba od razu słuchać.

sobota, 14 czerwca 2014

Okno możliwości

Jeżeli feministyczna rewolucja miałaby dojść do skutku i dodatkowo się powieść, to tylko w czasach mundialu, pod nieobecność najwierniejszych synów patriarchatu.

piątek, 13 czerwca 2014

Samodzielność

Poczciwy poseł - jak każdy porządny Polak zresztą - samodzielnością się brzydzi, samodzielności się lęka. Czeka pokornie na instrukcje, co mu wolno oraz trzeba: mówić, myśleć i robić.

Kiedy instrukcje nie nadejdą na czas, jest zagubiony. Z radością powierzy wtedy los swój i głos swój w dowolne - nawet brudne czy lepkie - łapki.

Wszystko lepsze niż ta oszołamiająca, odurzająca wolność wyboru, od której kręci się w głowie i robi niedobrze...

czwartek, 12 czerwca 2014

Zadławieni równością

Kiedy już postępowcy zadekretują swoje wyrównanie szans i odbiorą bogatym, by dać biednym, nastąpi przykry moment zdziwienia.

Oto nowi równi zaczną konsumować równo z dawnymi równiejszymi, zaś wydrążona z surowców ziemia zapadnie się pod ciężarem dodatkowych domów, samochodów, lodówek oraz zrodzonych z dobrobytu kolejnych miliardów nienasyconych gardzieli.

środa, 11 czerwca 2014

Słuszność jest zawsze po stronie pałki

Każdy obywatel zasługuje na tzw. klauzulę sumienia, którą mógłby odtąd, wedle uznania, usprawiedliwiać wszystko. Począwszy od poniedziałkowej niedyspozycji w robocie, na obcowaniu płciowym z dwulatkami skończywszy.

Zaiste, etyka ponad prawem to cudowny wynalazek. Niedoskonały niestety. Jeśli tylko wyższości moralnej nie towarzyszy brutalna siła, wzgardzone prawo zaraz wróci upomnieć się o swoje za pomocą ostatecznego argumentu - pałki.

wtorek, 10 czerwca 2014

Późni się

Lepiej mieć naiwnie szczęśliwą młodość niż spełniony wiek dojrzały i przejrzewający.

Wszak spóźniona satysfakcja zawsze podszyta jest brakiem złudzeń.

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Surowce wtórne

Oszczędność zasobów w połączeniu z odpowiedzialnością za planetę doprowadzić nas musi do ostatecznej formy recyklu: zjadania naszych zmarłych. (alternatywnie: przeznaczania ich na karmę dla żywego inwentarza)

niedziela, 8 czerwca 2014

Zero tolerancji

W ramach proponowanej przez ministra akcji drogówka powinna skonfiskować od razu wszystkie prawa jazdy, a potem wyłapać i zamknąć tych opornych rajdowców, którzy mimo to pozostaną na ulicach.

Czyli pijanych posłów i arabskich dyplomatów.

sobota, 7 czerwca 2014

Ono

Tzw. drugich Dylanów był przynajmniej tysiąc. Drugiego Lennona - żadnego.

Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie przecież ryzykować spotkania oko w oko z drugą Yoko.

piątek, 6 czerwca 2014

Depresja długodystansowca

Zaraz jeszcze okaże się, że Małysz leciał na dopingu i całe heroiczne ćwierćwiecze polskiego sportu do reszty skwaśnieje.

czwartek, 5 czerwca 2014

Normalność

Świecki papież odleciał, snajperzy zeszli z dachów, znów można bezpiecznie prać się po swojskich mordach.

środa, 4 czerwca 2014

Tajny stenogram z negocjacji o miliard

Bronek, ty gołowąsie, skoro wreszcie cię tam u mnie z Sadamem nie pomylą, trzymaj dużą bańkę! Koszt niewielki, a kto mi tak ładnie jak ty głową do kamery pokiwa?

wtorek, 3 czerwca 2014

Wolnoć Tomku w białym domku?

Wychodzi na to, że najmniej wolno przywódcy wolnego świata.

Żeby przejechać się byle Nowym Światem, trzeba prosić o zgodę pięciuset swoich i nie swoich szpicli i osiłków.

Potem zaś w domu, na koniec dnia - wypełnionego świerzbieniem palucha, czyli pokusą gwałtownego zbawienia ludzkości za pomocą czerwonego guzika - nie idzie nawet przygruchać sobie na pocieszenie najpospolitszej pulchnej stażystki. Bo władze odbiorą i jeszcze człowieka obśmieją...

Zaprawdę, lepiej już chyba od razu zostać nikim!

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Po zapachu go poznacie

Trwa proces brutalnego wynaradawiania Polaka poprzez lansowanie mody na biegi donikąd. Nieotłuszczony, na zdrowie nienarzekający, a i pewnie abstynent - toć to jakiś francuski piesek, albo i jeszcze gorzej!

Jedyna pociecha, że zapach niesie się nad okolicą wciąż swojski jak w tłocznym tramwaju.

Biegnie, lecz poci się jeszcze przynajmniej jak rodak!

niedziela, 1 czerwca 2014

Dzień dziecka

Zanim w niemądrym zachwycie pochylimy się nad ich cudownymi szczerbatymi buźkami, przypomnijmy sobie, że każdy idiota, którym szczerze pogardzamy i którego w pełni zasłużenie nienawidzimy (ze wzajemnością zapewne!) także wypączkował z jakiegoś całuśnego bobasa.