Pan Lolek otacza się takimi przyjaciółmi, przed którymi od czasu do czasu lepiej się porządnie schować.
Stąd apartament, wynajmowany za darmo i całkowicie incognito.
Pod pseudonimem Wielki Chu.
Pan Lolek otacza się takimi przyjaciółmi, przed którymi od czasu do czasu lepiej się porządnie schować.
Stąd apartament, wynajmowany za darmo i całkowicie incognito.
Pod pseudonimem Wielki Chu.
Próbuje się nam wmówić nową aferę ze szpiegowaniem rzekomo niewinnych figurantów.
Tymczasem nie od dziś wiadomo, że uczciwe osoby nie rozbijają się po hotelach.
Stąd też każdy meldunek w numerze, skutkować winien natychmiastowym meldunkiem do ubeka prowadzącego.
Żyje sobie człowiek rodzinny życiem pobożnym a skromnym, prowadząc w cichym zaułku hotelik na godziny, aż tu nagle...
Na potrzeby Hollywoodu trzeba będzie tylko nieco wygładzić fizjognomie protagonistów.
Hotele otwarte.
Znów możemy rzucić się w wir bezsensownych poszukiwań miejsca, gdzie akurat nas nie ma.