niedziela, 7 listopada 2010

Antychryst

Dwadzieścia cztery procent Amerykanów wierzy, że ich prezydent jest antychrystem.

Faktycznie, jak dobrze się zastanowić, sprawdzić Nostradamusa i dodać dwa do dwóch, godzina apokalipsy jest tuż. Przecież ostatni papież w dziejach miał być czarny. Papież, czyli w rozumieniu średniowiecznego wieszczka – przywódca świata Zachodu. Nie żaden zniewieściały Niemiaszka w białej sukience otoczony wesołą kompanią purpuratów-pedofilów tylko przywódca właściwy. Prezydent USA.

Ameryka, prawdziwa polityka, prawdziwe emocje, losy świata całego wiszące na włosku! Nie to co u nas, zaścianek...

sobota, 6 listopada 2010

Miss Universum

Trzeba pamiętać że w tzw. wojnie polsko-polskiej fakty i argumenty nie grają najmniejszej roli. Przecież ludność i tak nie rozumie, co do niej z okienka mówią. Więcej – ludność czuje się obrażona przez tych, którzy nadużywają niepojętych konstrukcji myślowych i trudnych słów. Dlatego sprawny polityk jest jak miss universum – musi popierać dzieci w Afryce, bezdomne pieski i pokój na świecie. Ale przede wszystkim musi wyglądać. W jego przypadku nie wystarczą jednak długie nogi, głęboki dekolt i dziewicze spojrzenie łani. On musi wyglądać jak ktoś, kto ma rację.

Zaś to czy ją faktycznie ma, interesuje co najwyżej któregoś z dwóch ekspertów...

piątek, 5 listopada 2010

Niewdzieczność

Być może już czas podziękować za udział we Wspólnocie Grekom i zaprosić do niej Turków. Morze mają równie ciepłe, a nie będą rozsyłać po swoich dobroczyńcach listów z bombami.

czwartek, 4 listopada 2010

Kolega z wojska

Zupełnie bez echa przeszły wczorajsze trzydzieste piąte urodziny Tomka Maciocha, bardzo bliskiego kolegi z wojska.

Ilu jeszcze bliskich kolegów z wojska zagubiło się gdzieś w fałdach czasu? Cześć waszej pamięci, przyjaciele!

środa, 3 listopada 2010

Mętne wody

Jeśli nie potrafisz opowiedzieć historii prostej, nie porywaj się na skomplikowaną.

Niestety, mało kto stosuje się do tej rady. Dla wytłumaczenia wynikającego z podobnej beztroski mętniactwa zaprzęga się więc sztab krytyków. Ci potrafią przynajmniej ładnie opakować cudzą kupę w słowa...

wtorek, 2 listopada 2010

Język czysty ojczysty

Niby Niegęsi, a słów obcych używamy. Weźmy choćby ów nieszczęsny weekend – co prawda dawno już rozpisano konkurs na polski zamiennik, ale rezultatów nie widać. Do dziś!

Wersja miękka to oczywiście dwudzień. Przykładowe użycie: długi dwudzień pochłonął na polskich drogach pół setki ofiar.

Być może dlatego bardziej stosowna okaże się propozycja twarda: w długi dnikres akcja znicz tradycyjnie już nie przyniosła żadnych rezultatów – ilozwłok (ang. bodycount) wyniósł pięćdziesiąt.

poniedziałek, 1 listopada 2010

Czysty zysk

Jeśli umierać, to tylko teraz. Zyskuje się w ten sposób godzinę życia. Niestety, tylko do kolejnej zmiany czasu. W ostatni weekend marca trzeba bowiem godzinę ową zwrócić.

No, ale przez najbliższe pół roku jest szansa wyjść na swoje...