Dla odmiany za huraganami w Ameryce kryją się... znowuż Ruskie!
No bo po co im była cała ta Kuba?
Dla odmiany za huraganami w Ameryce kryją się... znowuż Ruskie!
No bo po co im była cała ta Kuba?
Referenda w Noworosji dają wyobrażenie co do kształtu reformy procedur wyborczych postulowanych przez Prezesa Polski.
W skrócie: wyposażona w karabiny komisja samodzielnie odszukuje odpowiednich głosujących i na miejscu weryfikuje wyniki.
Tj. potwierdza poparcie dla partii władzy na poziomie zbliżonym do 89,7%.
Bez węgla nie ma prądu.
Bez prądu nie ma internetu.
Bez internetu nie ma obcych kulturowo treści w serwisach wideo, a młodzież pozostaje nieskażona ideologią europeizmu wraz z jej zdegenerowanymi składnikami.
Czyli - żeby Polska była Polską - węgiel przed wyborami już raczej nie dopłynie...
Czy to rozgorączkowany Włoch, czy Szwed oziębły, dziś każdy Europejczyk chce mieć Prezesa na wzór i podobieństwo naszego. Choćby nawet był kobietą.
A w pakiecie z Prezesem - wiadomo - parada atrakcji: plastusie niezłomne, rozpaplani stratedzy, kapłani spisku oraz każdy niedouczony rodak z kompleksem.
Tylko jak będzie Zbyszek po tamtejszemu?
Ajatollahowie stawiają dziewczęta przed prostą alternatywą: przyzwoitość albo lanie.
Ale jest i trzecie wyjście. A właściwie wyjazd.
Zaś w szerokim świecie łatwo teraz spotkać rumianych rosyjskich chłopców, którzy też właśnie głosują przeciwko swej władzy nogami...
Sąsiedzie, co to chcesz neo-bolszewika gonić aż po mury Kremla, czy w niecierpliwym oczekiwaniu na mobilizację otrzepałeś już swoją książeczkę wojskową z kurzu?
Biedny dziadzio w dzieciństwie odwiedził Wiedeń, gdzie poczuł obcość kulturową niczym polny ziemniak wśród pięknie wysmażonych frytek.
I tak się zawstydził, że do dziś pozostaje surowy.
Nie pocieszajmy się zbytnio - nawet skok o tyczce jest tylko formą chodzenia o lasce.
Żeby tylko młody król przeżył pogrzeb mamusi, wymagający wydolności triatlonisty.
Nawet od widzów przez telewizorem.
Skoro pan Antoni, o fizjognomii wychłostanego szkwałem bosmana, zasłużył na nagrodę, to akurat nadarza się idealna sposobność na awans.
Kimś odpowiedzialnym trzeba obsadzić przecież pozycję nadzorcy ruchu na Kaczym Kanale!
Żeby z tłoku, który niechybnie tam zapanuje, natychmiast wyławiał i rozbrajał wszelkie radzieckie prowokacje.
W imię jedności i narodowej zgody pójdźmy na kompromis: to była wysoka drewniana bomba w kształcie brzozy.
Uwierzmy naszym Muminkom, że nie zorganizują podwójnych wyborów na czas, bo po prostu nie potrafią.
Żeby tylko dali radę z pojedynczymi...
Po każdym jedenastym przychodzi września dzień dwunasty.
Kiedy to Goliat zaczyna się zbierać do odpłacenia Dawidowi z nawiązką.
W kraju nad Wisłą miarą życiowej porażki staje się to, że ruskie służby nie próbują człowieka werbować.
Premierka w Brytanii nowa, ale już razi niekompetencją: wydzwania gdzieś bez sensu po świecie, jakby nie rozumiała, że najpierw wykręca się numer na Nowogrodzką - po instrukcje.
Bojąc się po prostu przełączyć kanał (awersja do pilotów, co zdradzają o świcie), Prezes Polski wymienia sobie całą telewizję.
Program zawsze przecież może być jeszcze ciekawszy... nawet jeśli już nie bardziej prawdziwy.
Nie wszystkie jeszcze połączono, ale kawałki układanki są już na stole:
Więc czym w piecach palić? Zdrajcami Polski palić!
Pogłoski o tym, że Najważniejszy Kawaler Polski jest gejem może w sekundę rozbroić dowolny stylista.
Gorbaczow. Pierwszy pierwszy sekretarz z wyższym wykształceniem i od razu mu cały Związek od tego upadł.
Szczęśliwie nasz Prezes Polski błędu intelektualizmu się pilnie wystrzega: zatrudniając kogoś z z dyplomem czy tytułem, od razu sprawdza czy przynajmniej idiota.
Nic dziwnego, że Don opozycji chce likwidować Polaków jeszcze w łonach matek.
U noworodków jest już bez szans - żaden nie zaufa jego wilczym oczom i szkopskiemu akcentowi.
Strach pomyśleć, co nasi włodarze ufundują za pieniążki od Niemca: sto tysięcy kolejowych szprych z każdej wioski do Baranowa, czy też może przekop Europy z Żoliborza wprost do Śródziemnego Morza?
A na koniec - mimo najlepszych chęci - i tak trzeba będzie wszystko rozebrać i zasypać.
Oraz wyznaczyć kozła ofiarnego. O nazwisku przypadkowo rymującym się z "plusk".