czwartek, 31 grudnia 2015

Z sylwestrowym pocieszeniem!

Na pocieszenie wymyślono koniec roku - nawet najgorsze bagno ma swój kres...

...za którym rozciąga się kolejne.

środa, 30 grudnia 2015

Wspólnotowe przeżycie

Kiedy już nadejdzie zaraza, wszyscy będziemy - jeden obok drugiego - rzęzić w pospiesznie wykopanych dołach z wapnem.

Dlatego próżno teraz puszyć się i wywyższać.

wtorek, 29 grudnia 2015

poniedziałek, 28 grudnia 2015

niedziela, 27 grudnia 2015

Rozpędzić!

Tacy w tym trybunale renegaci degeneraci, że nawet terroryści bali się do nas przyjeżdżać.

Na szczęście teraz wszystko się zmieni.

sobota, 26 grudnia 2015

Specjaliści od niczego

Miejmy nadzieję, że innowacyjna gospodarka przyszłości okaże się być oparta głównie na znoju i trudzie konstytucjonalistów.

Mamy ich w tym kraju ze trzydzieści milionów.

środa, 23 grudnia 2015

Neo-opłatek

Gdybyście tylko ufali nam tak, jak my w was wątpimy. Gdybyście szanowali, jak my gardzimy. Kochali, jak my nienawidzimy.

Świat z pewnością byłby miejscem wszelkiej cudowności.

wtorek, 22 grudnia 2015

Noastalgia pokoleniowa

Sześćdziesięciolatki wychodzą na ulicę, znowu obalać dyktaturę proletariatu.

Czterdziestolatki ustawiają się w kolejce na film z mieczami świetlnymi.

poniedziałek, 21 grudnia 2015

Mamy Muminka zbójnickie oblicze

Pani premier, postać o powierzchowności Mamy Muminka, okazała się być nie lada Janosikiem. Gotowa w pojedynkę złupić wszystkie te tysiące bankierów snujących się po ulicznych demonstracjach, a pieniążki rozdać chłopom jurnym a płodnym.

I tylko żal, że brak dobrodziejce ciupagi i włosów na klacie, coby mogła w pełni dorównać harnasiom lat przeszłych.

niedziela, 20 grudnia 2015

Prawdziwi patrioci

Prawdziwy patriota winien nakręcać gospodarkę, rozrzutnie wydając ostatni grosz na prezenty w centrum handlowym, a nie sterczeć bezczynnie na placu, potencjalnie narażając ledwo dychający enefzet na koszty leczenia zapalenia krtani i płuc nadwerężonych skandowaniem.

sobota, 19 grudnia 2015

Było dalej karmić ich ośmiorniczkami...

Póki grzecznie jedli ośmiorniczki i inne paskudztwo po zapleczach podejrzanych spelunek, panował względny spokój.

Teraz ministrowie wypełzli na ulice, a ich siła rażenia niestety znacząco wzrosła.

piątek, 18 grudnia 2015

Małpa miła się nie przebiła

I co z tego, że wyliniałe szympansy prężą się i puszą?

Natura tak chciała, selekcjonując osobniki wg genu agresji i dominacji.

Poczciwcy wymarli w czasach neandertalskich.

czwartek, 17 grudnia 2015

środa, 16 grudnia 2015

Pociąg tombaku

Złota nie ma, pociągu nie ma, może jest tunel.

Z pustego tunelu pięciu setek wyborcom władza nie podsypie...

wtorek, 15 grudnia 2015

Zero jeden do przerwy

Żabojady dla świętego spokoju odroczyły wprowadzenie u siebie faszyzmu.

Pod nowymi rządami byłby problem z dopuszczeniem Polaków i Albańczyków do miejsc pracy na francuskich boiskach.

Granice uszczelni się po mistrzostwach, kiedy mięso armatnie zrobi już swoje i polegnie z honorem.

poniedziałek, 14 grudnia 2015

Druk wstrzymano

Załamanie czytelnictwa pociągnęło za sobą upadek branży edytorskiej. Nic się nie wydaje, nic się nie drukuje.

A już z pewnością nie przydługie i nudnawe opinie podstarzałych kauzyperdów.

niedziela, 13 grudnia 2015

Fiasko negocjacji z Celsjuszem

Szczyt klimatyczny zarządził plus dwa stopnie dla wszystkich.

Szkoda, nam akurat przydałoby się z dziesięć więcej. Żeby żołnierze przy koksownikach na zimowych miesięcznicach nie marzli.

sobota, 12 grudnia 2015

Marsz, marsz, Kowalski!

Nastrój grozy sączy się z telewizora tak gęsty, że chyba już tylko marsz może nas uratować.

Marsz ku zachodniej granicy w nadziei, że Niemcy znajdą u siebie miejsce dla dodatkowych dwudziestu milionów azylantów.

czwartek, 10 grudnia 2015

Żywy towar

Plan jest prosty - rocznie hodować po stu takich i sprzedawać ich z zyskiem do Realów zgniłego zachodu. Starczy wtedy i na chleb, i na igrzyska.

Tylko markę tan nasz eksportowy przebój musi mieć właściwszą. Nie Lewy przecież, lecz Prawy...

wtorek, 8 grudnia 2015

poniedziałek, 7 grudnia 2015

Nie brać, jak dają

Władza urządzi narodowi ćwiczenia z silnej woli: tu leżą pieniążki, ale wziąć ich nie wolno.

Póki co, można sobie ćwiczyć z czekoladkami. Na własny koszt i odpowiedzialność.

niedziela, 6 grudnia 2015

Jądro jasności

Polska zasługuje oczywiście na dostęp do bomby. Tej bomby.

Pod obecnym światłym kierownictwem już wkrótce na wschodzie wzeszłoby nam nie jedno a tysiąc słońc!

sobota, 5 grudnia 2015

Pitawal pokoleniowy

Rodzice, co zagłodzili własne niemowle, siedzieć nie pójdą. Okazuje się, że działali w samoobronie.

Dzieci bowiem, jeśli tylko pozwolić im podrosnąć, zaraz biorą się za pisanie wierszy i podrzynanie gardeł swoim rodzicielom.

piątek, 4 grudnia 2015

Donos

Uroczą Poznaniankę uprowadził pan prezydent, żeby odwrócić uwagę od swych innych niecnych nocnych postępków.

czwartek, 3 grudnia 2015

Najniższy trybunał

Prawo to tylko słowa, bardziej lub mniej zręcznie poukładane w zdania. Tak czy inaczej - podlegające interpretacjom.

Niestety, teraz pojął to także i lud.

Odtąd dowolnym odczytaniom nie będzie już końca, a każdy pacan stanie się jedynym dla siebie trybunałem.

środa, 2 grudnia 2015

Zbiórka na Barbórkę

Perspektywa zerowej emisji dwutlenku przy zachowaniu węglowego charakteru gospodarki narodowej, plus gotówka do budżetu - coby barbórkowe dodatki było z czego wypłacać.

A wszystko dzięki wprowadzeniu kwoty pięciuset złotych za każde dziecko. Minus pięciuset, dla dokładności.

wtorek, 1 grudnia 2015

Gdzie wylał się wosk i do czego to prowadzi?

Wylana w andrzejkowy wieczór woskowina ledwo zdążyła zastygnąć, a tu już światowy dzień AIDS. Przypadek?

Czy też może wiadome siły próbują (jak zawsze próbowały) zohydzić nam miłosiernie panującego Niezłomnego? Przypominając, że frywolna zabawa z losem miewa śmiertelnie poważne konsekwencje.

poniedziałek, 30 listopada 2015

niedziela, 29 listopada 2015

I tylko koncepcji na rozegranie brak

Posiadanie piłki to jeszcze nie wszystko. Prędzej niż później trzeba zacząć strzelać gole.

Niestety, obecna drużyna - choćby i najbardziej biało-czerwona - nie ma pojęcia, gdzie szukać bramki.

A na koniec i tak walnie raczej do własnej.

sobota, 28 listopada 2015

Praca czyni wolnym

Stachanowcy polskiego parlamentaryzmu już właściwie nie wychodzą z pracy.

Skutkiem może być tylko fala dobra i prawdy. Fala, która najpewniej nas zatopi.

piątek, 27 listopada 2015

Entliczek pentliczek

Już już po Szlaku Jedwabnym miały polskie owoce pomykać, a tu przebiegłe Chińczyki całkowicie naszego Niezłomnego wyślizgały.

Na kwaśne jabłko, niemalże.

czwartek, 26 listopada 2015

Hobbici pruderii

Śródziemie całe się pali i wali, elfy zbombardowane, krasnoludy nie mogą się od uchodźców opędzić, nawet Mordor stracił dwa samoloty - pasażerski i bojowy...

Tymczasem w przytulnym Shire hobbity już drugi tydzień debatują nad niedoszłą kopulacją w teatrze.

wtorek, 24 listopada 2015

Autoimmunologia planetarna

Brodatych zamachowców z pasami szahida, amerykańskich pryszczatych z bronią półautomatyczną na krwawym safari oraz rodzimych desperatów od samobójstw rozszerzonych zdaje się łączyć jedno - czują podskórnie, że ludzi na świecie jest po prostu za dużo.

Również o nich samych.

poniedziałek, 23 listopada 2015

Boże uchowaj!

Ludzie, kiedy tylko usłyszeli, że istnieje coś tak oburzającego jak teatr, natychmiast wyszli na ulice z modlitwą na ustach.

Oby nikt nie powiedział im o internecie...

niedziela, 22 listopada 2015

Rywal gry godny

Po co tyle kwiku?

Przyjdzie za chwil parę bakteria odporna na antybiotyki i wszystkie te jęki, lęki i ambicje sprowadzi do właściwego wymiaru.

sobota, 21 listopada 2015

Nowe buty boga futbolu

Być może Człowiek z Żelu jest najlepszym piłkarzem wśród ludzi, ale Świątobliwemu Karłu może co najwyżej wiązać buty.

czwartek, 19 listopada 2015

Possybilizm

Doktryna nowych władców zdaje się mieć tylko jeden słaby punkt: skoro tak wiele można, to czemu nie można zaraz wszystkiego? Skoro znajdziemy pięć stów, czemu nie tysiąc?

Chyba że jedyna rzecz, na której naszym premierom, prezydentom, prezesom zbywa to prawdziwie zamaszysta wyobraźnia.

środa, 18 listopada 2015

Łaskawca

Zachęcajmy prezydenta by z ministra o twarzy zaciętej zdjął ciężar nie tylko przewin dawniejszych, ale i czynów przyszłych, które pewnikiem przyćmią wszystko, co widzieliśmy dotąd.

Minister winien wszak spustoszenie siać z rozmachem, jaki gwarantuje jedynie czyste sumienie i takaż kartoteka.

wtorek, 17 listopada 2015

Okno możliwości

Taka okazja mogła się już nigdy nie powtórzyć. Dlatego na wieść o Polskim interregnum kalif zaraz zmontował zamach zuchwały.

Byle zdążyć przed nadejściem czytającego-ślady-z-brzozy ministra wojny.

poniedziałek, 16 listopada 2015

Łatwiej zginąć od pioruna

Płaczliwa Europa wpadła w paniczne spazmy.

Tymczasem w samej Francji tylko w wypadkach drogowych sto kilkadziesiąt osób ginie... co kilkanaście dni.

Kilku brodaczy z kałasznikowami to nic więcej jak piorun - siła przyrody - co to potrafi znienacka uderzyć, ale biegu rzeczy nie zmieni. Chyba że sami ulegniemy psychozie i telewizyjnemu brakowi umiaru.

niedziela, 15 listopada 2015

Kaowcy

Kwoty za niskie, bo miejsca mało. Na szczęście miejsce zawsze można zrobić.

Wydaje się, że kluczowe będzie zapewnienie przybyszom rozrywki w godziwych warunkach. Dlatego czas przewietrzyć restauracje, stadiony i sale koncertowe.

sobota, 14 listopada 2015

Dzień świętego Wazelego

Pan Wazeli, profesór lizusostwa, przeszedł samego siebie, bezbronną ofiarę swego uwielbienia zatapiając wczoraj w lepkiej wydzielinie pochlebstw.

Nie pomogło wieloletnie doświadczenie z klaką wszelaką, nawet Jarosław Polskęzbaw z zażenowania musiał spiec raka.

czwartek, 12 listopada 2015

Rozbrukane towarzystwo

Na widok gumowatej buźki nowego szeryfa, natychmiast przypomnieli sobie jak maszerować po bruku, a nie z brukiem w dłoni.

No bo kto chciałby narazić się na popiskiwania w stylu: Już nikt nigdy przez tego pana bruku pozbawiony nie będzie!

środa, 11 listopada 2015

Motywacja negatywna

Ewentualne wykluczenie rosyjskich sportowców z zawodów lekkoatletycznych jest wybitnie nie na rękę w szczególności naszym asom.

Po co się starać, po co trudzić, skoro na koniec nie da rady pokazać pokonanemu Ruskowi gestu Kozakiewicza?

wtorek, 10 listopada 2015

Nieśmiertelność na wyciągnięcie ręki

Jeśli wierzyć reklamie, wszystkie potrzebne pigułki już są.

Teraz potrzebujemy tylko żołądka na tyle pojemnego, żeby wszystką ich dobroczynność przyjąć, połknąć i chłonąć.

poniedziałek, 9 listopada 2015

Cholewa

Zanim z obietnic zaczniecie rozliczać bliźnich, wspomnijcie, co sami po drodze zdążyliście naobiecywać mamie, tacie, żonie, mężowi, dzieciom... oraz samemu sobie.

Tak już człowiek ma, że z gęby cholewa.

niedziela, 8 listopada 2015

Zero zero przaśność

Pani Beata niczym nie różni się od przeciętnego zjadacza chleba, co to prawdziwe cukierki liże tylko przez papierek.

Rozmarzona wgapia się na pana Jamesa z ekranu, bo jej mość stać jedynie na swojskich agenciaków Antka i Mańka.

piątek, 6 listopada 2015

Antypolonizm

Nikt nie wpienia jak sąsiad, szef czy facet z telewizora.

Wskutek czego, na każdej prywatnej liście nienawistników oraz zapiekłych wrogów dziewięć na dziesięć miejsc zajmują Polacy.

Ostatnią pozycję łaskawie oddajemy któremuś z pyszałkowatych Portugalczyków.

czwartek, 5 listopada 2015

Recepta na wiek trudny

W pewnym wieku dziecko zmienia się młodzież, więc trzeba mu natychmiast zlikwidować gimnazjum! Albo jeszcze lepiej - przerobić je na kolonię karną o zaostrzonym rygorze.

Kto odsiedzi swoje, może zostać potulnym dorosłym.

środa, 4 listopada 2015

Niepowściągalne pragnienie

Nie ma nic nienaturalnego w skłonności do młodych dziewcząt.

Obmierzły jest za to świat, który każe im wsiadać do samochodów z łobuzami. Bo nie wiedzą, jak inaczej zdobyć rzeczy rzeczy rzeczy.

wtorek, 3 listopada 2015

Mgła synajska

Nowa władza jeszcze się całkiem nie ukonstytuowała, a już godnościową politykę z rozmachem wdraża.

No bo jak inaczej nazwać odwetowe zestrzelenie wrażej maszyny?

I to na Synaju, który z braku laku może robić za Syjam, dokąd niegdyś odesłano wszystkich naszych dawniejszych syjonistów...

niedziela, 1 listopada 2015

Nie wszyscy tacy święci

W pierwszej kolejności należało by zlustrować świętych.

Podobno niektórzy z nich cieszyli się poparciem Niemców.

sobota, 31 października 2015

Z dyńki ich!

Największa korzyść płynąca z przechwycenia władzy przez katolickich integrystów to rychły areszt dla wszelkich małoletnich szatanistów próbujących wyłudzać łakocie.

Nie będzie się nam narodowy narybek pętał po ulicach jak jakieś dziady!

piątek, 30 października 2015

Rodzina Rodina

Kiedy już na jedno dziecko będzie przypadać dziesięciu dorosłych, może wreszcie uda się wyrzeźbić nowego człowieka.

Nowego smętnego człowieka.

czwartek, 29 października 2015

Koniec Miasta Gówna

Jeśli już zmieniać konstytucję, to na taką, na mocy której psy zostaną wykluczone z chodników.

Co z miejsca odbierze rację istnienia niektórym dawnym blogom.

środa, 28 października 2015

Człowiek z nie tak wysokiego zamku

Budowanie rzeczywistości alternatywnej to znój niewdzięczny, wymagający poświęceń i samozaparcia.

Co nie znaczy, że łatwo zrezygnować ze słodkich miazmatów fikcji na rzecz szarej roboty u podstaw.

wtorek, 27 października 2015

Bez litości

Pamięć ma służyć jedynie pamiętającemu, dlatego zawiera tylko to co przyjemne, przydatne i wygodne.

A z całą resztą obchodzi się bez sentymentu.

poniedziałek, 26 października 2015

Leczenie uśmiechem

Uśmiechy jeszcze nieco niewprawne, trudno bowiem z dnia na dzień rozluźnić trenowany przez dekadę szczękościsk.

A niechby jeszcze okazały się trwałe, zwiastując takąż zmianę nastawienia.

niedziela, 25 października 2015

Imperium empirii

Od czasu do czasu człowiek zmuszony jest do zweryfikowania hipotezy innego miasta.

Owszem, istnieje. Niestety.

sobota, 24 października 2015

Okno możliwości

W zamrożonej od kilku dni rzeczywistości zdołał się rozbić tylko jeden autokar. Do tego francuski. Więc się nie liczy.

A od jutra znów nic się przecież nie zdarzy. Od rana do nocy trzeba będzie na nowo dzielić władzę.

Jeśli więc coś - to tylko dziś!

piątek, 23 października 2015

czwartek, 22 października 2015

Parcie na szkło

Masy ludowe, uświadomione przez pierwszego kinomana wśród prezesów, zorientowały się właśnie, że filmowanie samych siebie komórką to jednak nie do końca to.

Natychmiast ruszyły więc zdobywać gmach prawdziwej telewizji.

środa, 21 października 2015

Fortepian Chopina

Wspaniały pomnik narodowej kultury, dar od rodaków zza morza.

Lecz czy przypadkiem pomiędzy strunami nie czai się przebiegły prątek gruźlicy maestra?

wtorek, 20 października 2015

poniedziałek, 19 października 2015

Nowe osiedle

Chińczycy w ramach swojego cudu gospodarczego mają pobudowane całe puste miasta. Zawsze, uciekając w popłochu przed islamizującymi nas uchodźcami, możemy spróbować zamieszkać tam.

Przy okazji będziemy mieli bliżej do fabryki wszystkich tych rzeczy, których rzekomo potrzebujemy.

niedziela, 18 października 2015

Koty, czyli wyścig szczurów

W ramach narzucanej przez opresyjny kapitalizm rywalizacji już pierwszoroczni studenci przysposabiani są do zadeptywania słabszego konkurenta.

sobota, 17 października 2015

Kocia grypa

Martwi się człowiek o pasożyty niesione przez nigdy nigdzie niewidzianych imigrantów, ale pupila swego czworonożnego codziennie w usteczka na dobranoc całuje.

Usteczka od ptaka martwego i własnego odbytu nieczystego ledwo co oderwane.

piątek, 16 października 2015

Mały człowiek, długi cień

Jakimś cudem od wieków promienieje na nas jedynie wielkość - nigdy zaś małość - współplemieńców.

Jeden rotmistrz niezłomny ważyć ma więcej niż stu szmalcowników, jeden papież - więcej niż tysiąc ubeków, a jeden Robcio z Monachium - więcej niż równy milion partaczy.

Ostatecznie godzi się jednak przyznać przed sobą, żeśmy narodem nie Chopinów, a Dód i Kupichów.

czwartek, 15 października 2015

środa, 14 października 2015

Kontrreformacja

Ameryka nie ceni sobie publicznej służby zdrowia.

W ramach przygotowań do demontażu własnej, idącej w tym kierunku reformy, przeprowadzono właśnie kontrolowane bombardowanie starannie wyselekcjonowanego szpitala w Afganistanie.

Operacja zakończyła się pełnym sukcesem, co pozwala z optymizmem patrzyć w przyszłość.

wtorek, 13 października 2015

poniedziałek, 12 października 2015

Ziemniak ziemniakowi nierówny

W rozgrywkach o Światowy Puchar Ziemniaka Polska pokonała Irlandię, prezentując się niczym garść jędrnych frytek na tle rozwodnionego pure.

niedziela, 11 października 2015

Postać histeryczna

Podobno pani premier kiedy tylko przestaje być Bierutem, natychmiast popada w histerię.

Jak więc nazwać starszego facecika popiskującego ze strachu, że nasiusiają mu w kościele?

sobota, 10 października 2015

Ministerstwo Ochrony Narodowej

Jako że armia ochroniarzy znacznie u nas liczniejsza niż ta właściwa, stosownym było by namaszczenie w pierwszej kolejności jej naczelnego wodza.

Być może w ten sposób urzeczywistni się wreszcie wyśniona przez wielu najjaśniejsza Ciecia Rzeczypospolita.

piątek, 9 października 2015

Oscary frustracji

Kierowcy o reżyserskim zacięciu postąpiliby słusznie, kierując swoje kamerki nie na drogę, ale na własne ścięte gniewem oblicza.

czwartek, 8 października 2015

Krucha nierównowaga

Rosjanie mogą urazić nas rakietami o zasięgu tysiąca kilometrów. My możemy odpowiedzieć jedynie wystrzałami z pana Roberta z Monachium.

środa, 7 października 2015

Karawaning

Nawet najdłuższa autostrada nie pomieści takiego ruchu. Pojawia się jednak szansa, że pod koniec października korki na ulicach miast i miasteczek całej Polski uda się chwilowo rozładować.

Gdy flota wyborczych karawanów zjedzie wreszcie do zajezdni.

wtorek, 6 października 2015

Kup pan cegłę

Nie ma, że niepotrzebna, trudno że drogo - skoro już jest, musi znaleźć nabywcę. Inaczej w mordę.

Niegdyś podobne transakcje przeprowadzano raczej w intymnym zaciszu ciemnego zaułka. Dziś energiczny sprzedawca w kufajce nie pogardzi wcale i medialnym rozgłosem. W ten sposób edukuje sobie przyszłą klientelę.

poniedziałek, 5 października 2015

Czysta ojczysta

Każdy kto posługuje się w miarę poprawną polszczyzną musi być ponadprzeciętnie inteligentny. To trudny język.

Tak trudny w istocie, że ledwie panując nad składnią i fleksją, całkiem łatwo przeoczyć - nawet geniuszowi - że gada się skończone głupoty.

niedziela, 4 października 2015

W tęczy kolorach koloratka

Ateusze i apostaci twierdzą, że w celibacie chodzi nie o wzniosłą czystość wcale, a o udaremnienie gorszących przypadków rozbioru kościelnego majątku w drodze dziedziczenia.

Z tej perspektywy księżowski chłopak wydaje się substytutem bezżenności jak najbardziej pożądanym. W końcu dzieci z tego nie będzie.

sobota, 3 października 2015

Pański gest

Czasy takie, że nawet najnikczemniejsza kanapowa partyjka czuje się w obowiązku zgłosić swą kandydatkę na urząd premiera.

Trzeba dać się paniom wyszumieć, nim kalif nakaże zasłonić liczka?

piątek, 2 października 2015

Etiuda rewolucyjna

W konserwatoryjnych koszarach zapewniono im wikt, opierunek oraz wszechstronne szkolenie, a mimo to mięso armatnie sztuki rusza na fortepianowe barykady kompletnie nieprzygotowane. Emocjonalne deficyty maskując egzaltacją.

A przecież by wydobyć z młodych serc autentyczne rozedrganie, wystarczyłby miesiąc w prawdziwym świecie. Przykładowy turnus w Syrii.

czwartek, 1 października 2015

środa, 30 września 2015

Czym Tajga bogata

Duma niskopiennego carewicza najbardziej cierpi z powodu zgromadzenia narodów akurat we wrażym Nowym Jorku.

Gdyby zjednoczenie zależało do niego, przedstawiciele czekaliby grzecznie nie na Manhattanie a na Magadanie.

wtorek, 29 września 2015

poniedziałek, 28 września 2015

Maratończycy z konieczności

W oczekiwaniu na globalną katastrofę energetyczną, ludność stolicy na serio zabrała się za bieganie.

Teraz, dzięki zamknięciu - solidarnym wysiłkiem władz, policji oraz drogowców - ulic, uliczek i mostów, nareszcie w Warszawie zawsze i wszędzie szybciej na piechotę niż samochodem.

niedziela, 27 września 2015

Prezydent pochyla się nad maluczkim

No i co w tym szczególnego? Prezydenci na całym świecie chętnie nawiedzają obywateli specjalnej troski. Dla poprawy wizerunku oraz dodatkowych punktów w sondażach.

sobota, 26 września 2015

piątek, 25 września 2015

Prosty sposób na poprawienie ukończonego filmu

Najcieplejsze emocje budzi dopiero ten reżyser, który jest martwy.

Tylko jak tu teraz wygumkować niekorzystne recenzje z archiwalnych numerów?

czwartek, 24 września 2015

Wysokoprężne a potiomkinowskie

Co prawda Niemcy nie potrafią jeszcze wyprodukować niskoemisyjnego silnika diesla, są za to niezrównani w fabrykowaniu jego najwierniejszej iluzji.

środa, 23 września 2015

wtorek, 22 września 2015

Najpierwszy demograf

Prezydentowi już podszepnięto, że na Polaków pracować będą odtąd nowi obcy rodacy, więc natychmiast postanowił obniżyć sobie i nam - starym bywalcom - emerytalny wiek.

Kto wie, jeśli fala uchodźców okaże się odpowiednio duża, może wkrótce na zasłużony odpoczynek przechodzić będą absolwenci przedszkoli lub nawet żłobków?

poniedziałek, 21 września 2015

Jak Kuba Bogu...

Fidel ustami brata dziękuje Bogu i papieżowi za zgodę z Ameryką.

Wysokie wstawiennictwo nie byłoby wcale konieczne, gdyby sam El Comandante nie był przez pół wieku uparty jak osioł.

niedziela, 20 września 2015

Gra o sumie niepewnej

Żeby niektórym mogło się poprawić (wybranym, trochę?), innym musi się pogorszyć (licznym, bardzo?).

Jednym słowem: czy wolno pytać o wyporność łódki, wciągając na pokład kolejnych rozbitków?

sobota, 19 września 2015

Górna prycza

Życie jest jak każde inne więzienie - albo pozwalasz, żeby źli faceci weszli ci na głowę, albo sam stajesz się złym facetem.

piątek, 18 września 2015

Bałtyk zimą - magnez na turystów nowego wzoru

To nieprawda, że nie ma ich gdzie ulokować.

W końcu przynajmniej do lata na Wybrzeżu czekają tysiące pustych prywatnych kwater, których właściciele mają wobec państwa dług. W postaci nigdy dotąd niepłaconych podatków.

środa, 16 września 2015

Ściąga? Siadaj, pała!

Pani premier spoziera w swoje ściągawki gorliwie tak i nieporadnie, że nawet pierwszaki pękają ze śmiechu. Oj, promocji do następnej klasy nie będzie...

Szczególnie że i jakość podpowiedzi tajemniczego wuja-dobra-rada pozostawia wiele do życzenia.

wtorek, 15 września 2015

Kwef męski kominiarski

Narodowy katolicyzm ma tę moralną przewagę nad wrażym islamem, że u nas twarze zakrywają również mężczyźni. Zwani kibicami.

poniedziałek, 14 września 2015

niedziela, 13 września 2015

Taktyka spalonej ziemi

Rząd tak wystraszył się dziesięciu tysięcy Saracenów u bram, że postanowił wszystko rozdać i zamknąć sklepik. Pustego skarbca nie splądrują!

sobota, 12 września 2015

Szariat, Kalifat, Prezesat

Każde plemnika pozbawione jajo to przecież nienarodzone dziecko. Mord i śmierci cywilizacja.

Zbierzmy natychmiast pięćset milionów podpisów w intencji obligatoryjnego zapłodnienia wszystkich naszych białych samic.

piątek, 11 września 2015

Prekursorzy

Będzie czternaście lat, jak zabiedzeni uchodźcy przypadkowo wlecieli samolotem w budynek. Raz, a potem jeszcze raz.

Jak pech, to pech...

środa, 9 września 2015

Twardy bojownik z yorkiem w nogach łóżka

Niektórzy śpią w łóżku z psem, inni z samymi pchłami.

Czy jednak nie ma już ważniejszych spraw, o których publiczność powinna mieć wyrobione zdanie?

wtorek, 8 września 2015

Naród odtrąca natrętną demokrację!

Chyba faktycznie będzie trzeba przysposobić sobie paru uchodźców. Jeszcze tylko oni - nieobyci - mogą się nabrać na sztuczki z urną i uratować frekwencję.

poniedziałek, 7 września 2015

Próba generalna

Fajerwerki na warszawskim niebie służą temu, by przyzwyczaić mieszkańców do odgłosów ciężkiego, nadchodzącego od wschodu ostrzału.

W sytuacji kryzysowej najgorsza jest bowiem panika.

niedziela, 6 września 2015

Dowód na istnienie

Pewne jest tylko, że istnieją na świecie faceci rzekomo - choć z dużym stopniem dokładności - rozpoznający wolę i plany owej Siły, co stoi za wszystkim.

Przy nich domorosłe Napoleony stanowić mogą wzór umiaru i skromności.

piątek, 4 września 2015

Turecki żołnierz i trzyletni trupek z morskiej pianki

Odpowiedniego obrazka szukano do skutku, bo tylko obrazki działają na masową wyobraźnię.

Zresztą gdyby się sam nie znalazł, dokładnie taki należało by spreparować.

czwartek, 3 września 2015

Wysoki jak brzoza

Trzeci bliźniak zawsze przerastał pozostałych dwóch. Nawet jeśliby ustawić jednego na drugim.

Najwyraźniej jednak słuszny wzrost nie idzie w parze z instynktem samozachowawczym. Mali bywają zaś strasznie zawzięci...

środa, 2 września 2015

Konkret nadciąga

Chcą nas sobą znudzić, zmęczyć, zbrzydzić. A jak tylko odwrócimy od nich wzrok, zabiorą się za konkrety.

Złowieszcze konkrety, niestety.

poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Solidarność egoistów

Niestety, najwybitniej postępowe i humanitarnie usposobione osobistości nie mają czasu uratować świata.

Do reszty pochłonięte wylewaniem krokodylich łez na swoich fejsbukowych profilach.

niedziela, 30 sierpnia 2015

piątek, 28 sierpnia 2015

czwartek, 27 sierpnia 2015

Widziały gały, co brały?

Znany mecenas na czele zorganizowanej grupy przestępczej. Niestety, każdy z żołnierzy gangu niewidomy.

Inny dostrzegłby zbyt łatwo, jaka pustka z herszta oczu patrzy.

środa, 26 sierpnia 2015

Nie za co, a po co

Czepiają się biedaka, że latał nie za swoje.

Tymczasem wstyd, że w ogóle latał. Będąc wykładowcą najstarszego uniwersytetu w kraju, uciekać na gościnne występy do szkoły w Tomyślu?

wtorek, 25 sierpnia 2015

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

niedziela, 23 sierpnia 2015

Z dobrodziejstwem inwentarza

Najpewniej suszę do Europy przynieśli w plecakach uchodźcy z piaszczystego Bliskiego Wschodu.

Może wzięli ze sobą też trochę ropy?

sobota, 22 sierpnia 2015

Prymus Polski

Prymus, że czerwone paski na cudzych świadectwach bledną ze wstydu. Prymus, prawie prymas.

Panie nauczycielki, babcia, bliższe i dalsze ciotki - no i mama, przede wszystkim - muszą być z chłopaczka dumne. Taka natura, żeby zawsze dorosłego zadowolić.

Gorzej, kiedy stuknie czterdziestka i wypadało by wybić się na samodzielność.

piątek, 21 sierpnia 2015

Siekiera, motyka, bimber, książka

Książka przyciąga towarzystwo bardziej szemrane nawet niż flaszka. Pod księgarnią i dziesięciolatka może oberwać siekierą w łeb.

czwartek, 20 sierpnia 2015

Nauka idzie w las

Nowa władza postuluje, by niewinne sześciolatki zamiast do strasznej szkoły wysłać po naukę w las, koniecznie państwowy.

Miejmy nadzieję, że w kniei na malców nie czyha żadna Baba Jaga. Bo mogą nam wtedy nie doczekać nawet mocno obniżonego wieku emerytalnego.

środa, 19 sierpnia 2015

Mężczyźni, którzy nienawidzą żywych

Na całą Szwecję przypada osiemdziesiąt zabójstw rocznie.

Żeby zabić nudę, tamtejsi literaci muszą doprodukować przynajmniej drugie tyle. Każdy.

wtorek, 18 sierpnia 2015

Mać swym dziatkom

A na imię jej dali Sześćdziesięcioletniamatka. Prawie tak chwytliwe jak Mamamadzi.

Lecz niekoniecznie bardziej szczęśliwe.

poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Mocny kowboj

Pucołowaty czaruś porzuca prowincję, by zawojować wielkie miasto za pomocą samego tylko południowego szarmu. Na miejscu nikt jednak na niego nie czeka.

Za wyjątkiem karła-cwaniaka, którego nikt nigdy nie traktował poważnie.

niedziela, 16 sierpnia 2015

OZE ozor

Prąd się w gniazdku skończył?

Wystarczy kierat napędzany mieleniem ozorami. Pustosłownych złotoustych ci u nas dostatek.

sobota, 15 sierpnia 2015

Święto podwójne

Najświętszą Panienkę Matkę Pokoju fetuje dziś naród, śniąc jednocześnie sny mokre o długolufych czołgach i armatach.

piątek, 14 sierpnia 2015

czwartek, 13 sierpnia 2015

Uciec spod bomb, by umrzeć z zażenowania?

Żaden z uchodźców za nic w świecie nie chce zostać w Polsce Polakiem, bo to los gorszy niż Asad do spółki z dżihadem.

Można tu bowiem łatwo paść ofiarą dwóch błąkających się po kraju przekupek w wieku balzakowskim, które w ramach podstępnego planu 'rozmów z Polakami', narzucają się z drętwą gadką i ogólną niezręcznością.

środa, 12 sierpnia 2015

Racz nam wrócić, Panie

Subtelna politologia sprowadza się dziś właściwie do analizy pojedynczego wersu pewnej pompatycznej kościelnej piosenki.

Spośród mamrotań i fałszów kilku smętnych panów należy oto wyinterpretować przyszłość.

wtorek, 11 sierpnia 2015

Co ma wisieć, nie utonie

Już utonięć piękny rekord się zapowiadał - bo Polak i do alkoholu, i do brawury skory - a tu brzydki psikus ze strony natury: rzeki wyschły.

Cóż, trzeba będzie zmienić wakacyjne plany.

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Miękka gra

Powyżej trzydziestu w cieniu plastusiowe twarze nie wyglądają już tak niezłomnie, a spod ociekającego makijażu wyziera śmieszność w całej krasie.

Niestety, upały przeminą, spojrzenia na powrót stężeją i cała rodzima bucowizna będzie mogła odetchnąć z ulgą.

niedziela, 9 sierpnia 2015

Egzekucja martwych półtusz

Ruskie palą jedzenie.

W ramach wyjątkowo wczesnego wariantu taktyki spalonej ziemi?

A może po prostu skończył im się tani węgiel, którym muszą wyniszczać nasze kopalnie?

sobota, 8 sierpnia 2015

Ondrzejki

Ewolucyjną korektę rodzimej polityki zagranicznej winno zapoczątkować natychmiastowe zbombardowanie Albanii. W ramach wyważonej i symetrycznej reakcji na ciśnięcie kamulcem w piłkarza naszego stołecznego klubu.

W piłkarza nieprzypadkowego - przypadki bowiem w polityce nie występują. Wysportowany ów młodzian nosi ni mniej, ni więcej miano Duda, Ondrej Duda. I jako taki (wysportowany Duda z Warszawy) z pewnością został przez dzikich omyłkowo wzięty za naszego nowego świątobliwego prezydenta.

Co Albańczycy mają do naczelnego wodza - nie wiadomo. Ale lepiej nie ryzykować. Najpierw prawie zestrzelenie jednego prezydenta brzozą, potem ugodzenie drugiego prawie prezydenta kamieniem... Całość układa się z całkiem złowieszczy schemat.

piątek, 7 sierpnia 2015

MG 2000!

Wydawać by się mogło, że skoro w Mieście Gówna już dwa tysiące wpisów, nic więcej w internecie już się nie zmieści.

Cóż, niestety - zmieści się.

czwartek, 6 sierpnia 2015

Siódemeczką ich po łapkach!

Może i szlachetne te najnowsze ekskomuniki, lecz mało w nich rozmachu.

Dwustu posłów, kilkudziesięciu lekarzy i parę tysięcy mieszających w próbówkach rodziców - detal zaledwie. A i podstawy jakieś takie mętnawe: mnożyć się w końcu, czy nie?

Żeby skutecznie przewietrzyć nawę, Kościół Powszechny winien chyba sięgnąć po bardziej masowo i jednoznacznie łamane przykazanie.

W tym kraju idealnie sprawdziłby się nr siódmy.

środa, 5 sierpnia 2015

Parawaning

Stęskniony własności rodak grodzi plaże i wyłudza nieruchomości od miasta.

W głowie ani mu postanie, że cokolwiek mogłoby pozostać wspólne.

wtorek, 4 sierpnia 2015

niedziela, 2 sierpnia 2015

Lokator

Dziś znowu mnie czeka warszawskie powstanie:
Rząd pustych butelek, zimna woda w kranie
I w paczce na stole papieros ostatni...
Jak Romek Polański duszę się w tej matni.

Dziś znów przyjdzie stanąć na tej barykadzie:
Na baczność jak śrubka przy taśmie w zakładzie.
Zawiści zapaszek już z boku czuć bratni...
Jak Romek Polański duszę się w tej matni.

Dziś znów czas najwyższy ginąć za ojczyznę.
Po akcji wczorajszej dumnie noszę bliznę
I numerek dziewięć, chyba z którejś szatni...
Jak Romek Polański duszę się w tej matni.

sobota, 1 sierpnia 2015

piątek, 31 lipca 2015

Symbioza

Żeby socjał wszelaki miał na czym żerować, ktoś musiał kapitalizm najpierw bezwzględnie utuczyć.

Teraz chodzi o to, by nosiciela nie przejeść od razu i w całości. Przy okazji glansując mu ząbki, albo i na co innego dobrodziejowi się przydając.

środa, 29 lipca 2015

Nowe płyty

Niewątpliwie wciąż otacza nas wiele dźwięków przyjemnych.

Lecz żeby któryś z nich mógł przynieść katarktyczny wstrząs - na to trzeba by znowu siedemnaście mieć lat.

wtorek, 28 lipca 2015

Dużymi literami mówienie jak do dzieci

Czytanie rodzi wątpliwości. Sądy wątpiących stają się mniej kategoryczne, a zdania - mocniej złożone. Zdań złożonych nikt już zaś nie rozumie.

Dlatego zwycięży dyktatura prostego przekazu i pewności niezmąconej lekturą.

poniedziałek, 27 lipca 2015

Szczęśliwe losowanie

A gdyby tak co kilka lat każdemu narodowi od nowa losować sąsiadów?

Dziś jeszcze co prawda pomiędzy niemieckim młotem, a rosyjskim imadłem, ale już w kolejnym rozdaniu jest szansa wylosować całkiem nową grupę.

Taką gdzie znów będziemy faworytem.

niedziela, 26 lipca 2015

Imperatyw moralny łóżka piętrowego

Irak i Syria, pięćdziesiąt milionów.

Strefy otwartego konfliktu i dyktatury, te bardziej okrutne, powiedzmy że tylko w Afryce - co najmniej drugie tyle. Razem sto baniek.

Dalej głodni. Plus prześladowani: bluźniercy, albinosi i homoseksualni.

Ale przecież także i ci rzutcy i energiczni, którzy duszą się z braku możliwości.

Oraz powiedzmy milion tych, co to po prostu nie cenią subsaharyjskich upałów.

Bliski Wschód i Afryka, razem będą ze dwie stówy.

A na koniec drugie tyle z całej Azji - oczywiście jeśli Amerykanie zgodzą się wziąć na siebie Latynosów.

Wychodzi na to, że - skoro musimy przyjąć wszystkich - każdy dostanie po jednym.

sobota, 25 lipca 2015

Keplery i Łukaszenki

Z przeprowadzką na nową niezużytą planetę może być tak jak z paralotniarzem, który bujał w obłokach, ale wylądował na Białorusi.

środa, 22 lipca 2015

Wiarus i ośmiorniczki

Może i w wolnych chwilach oddawał się pałaszowaniu ośmiorniczek, ale trudno przecież przypuszczać, by robił to dla przyjemności! Połykał je zapewne głównie z nostalgii za gumowym smakiem afgańskiego kamasza.

Mowa wszak o jedynym w ciągu ostatniego półwiecza polskim polityku, który naprawdę strzelał do sowietów. Nawet jeśli tylko za pomocą migawki.

wtorek, 21 lipca 2015

Robaczywka

Na pojedynczym jabłku robaków rozległe familie mogłyby żerować przez pokolenia całe. Ale nie - każdy robak musi mieć swój owoc, najlepiej na osobnej gałęzi, więc po chwili cała jabłoń robaczywa.

Podobnie z człowiekiem - zamiast siedzieć w Afryce i powolutku ją sobie drenować, od razu rozpełzł się po kontynentach i zainfekował sobą wszystko, co wzrokiem napotkał.

Jeśli zaś dać mu szansę, sięgnie i po Plutona, a nawet dalej.

niedziela, 19 lipca 2015

Bestia siedmiogłowa

Lewica się nam naraz zjednoczyła. Pręży się teraz, lecz bardziej jakby ze skrętu kiszek niż z dumy.

Niczym zniedołężniały smok: choć głów siedem, a odbyt jeden, to i tak zamiast ognistego ryku, tylko cichutkie pierdzenie w krąg się niesie.

sobota, 18 lipca 2015

Ukryte bezrobocie

Kiedy już osuszymy gęste smarki szczerego wzruszenia heroiczną postawą niejakiej dr Ewy z najnowszej reklamy, rozważmy na spokojnie zwolnienie owej pani z funkcji premiera. Ze względów humanitarnych.

Czemuż bowiem ta święta kobieta miałaby użerać się ze służbami specjalnymi, czy innymi Stonogami, skoro może dzieci w Szydłowcu leczyć?

W końcu na szefa rządu nada się każdy - państwo siłą rozpędu zawsze jakoś do rychłego końca dziejów dojedzie - życie zaś wracać mogą tylko prawdziwi pomazańcy.

piątek, 17 lipca 2015

Grek w dom, Bóg w dom?

Mówi się, że Grecy na złość Europie przepuszczą teraz przez granice tłumy uchodźców.

Byle tylko sami nie przyjechali. Nie wyglądają na takich, co to potrafią się zachować.

czwartek, 16 lipca 2015

Pszczóła Majka

Sieć miejskich dróg rowerowych niby się rozrasta, ale Polak musi mieć zawsze pod górkę, więc najszybszy dopiero w Pirenejach.

środa, 15 lipca 2015

Figury dyplomatyczne

Premier Skalin w heroicznym geście, dla Europy ratowania, zamknął się nad ranem w pokoju z panią kanclerz.

Ze względu na cnotę naszego dawniejszego premiera, miejmy nadzieję, że obecni tam również Grek i Francuz wywiązali się z niewdzięcznej roli przyzwoitek.

wtorek, 14 lipca 2015

Efbecja werbuje!

Zawiść straszna a słuszna spada na pisarza w mercedesie. Zbrzydzeni koledzy po piórze prześcigają się w deklaracjach motoryzacyjnego dziewictwa: żaden nie ma prawa jazdy, wielu samochodu nawet na oczy nie widziało.

Tymczasem jeśli już się czegoś czepiać, to raczej plebejskiego medium, gdzie radosną nowinę rozgłoszono. Elegantowi takiemu jak Steve Hardon nie wypada wszak publikować na byle FB.

poniedziałek, 13 lipca 2015

Rząd wielkości

Pamiętacie licznych druhów ze szkolnej ławy, którym nigdy, aż do samej matury nie udało się posiąść tabliczki mnożenia?

Najwyraźniej dzisiaj operacje na budżetowych miliardach zdają im się łatwiejsze niż rachowanie w ramach pierwszej setki.

niedziela, 12 lipca 2015

Impreza składkowa

Budżet cudownie ocalony, wszelką obietnicę niemądrą nareszcie uniesie!

Poseł w kampanii jest bowiem jak ta kotka w rui - każdego wyborcę zaliczy. W każdej gminie podobać się będzie, w każdym powiecie objawi... najchętniej jednocześnie.

Bilokacja wymaga zaś dużych prędkości, co przy odjęciu immunitetu może boleć: żeby parlamentarny uzbierać mandat, mandacików wiele przyjdzie po drodze zapłacić.

Trujące owoce systemu

Komisja śledcza dla wyjaśnienia dopalaczowego pogromu wśród nastolatków!

Sprawa wygląda wszak na rozpaczliwą próbę obrony status quo przez establishment - jak dowodzą badania, trucizna kładzie pokotem jedynie elektorat fałszującego zapiewajły.

Wilk syty i owca cała

Skoro tak łakną potomstwa, niech wszystkie sześć zarodków na dzieci sobie przerobią.

Oto prosty sposób, by za jednym zamachem uciszyć i przeciwników mrożenia, i demograficzne kasandry.

środa, 8 lipca 2015

Jak sprawnie zabić resztę czasu?

Niektórym precyzyjne plany potrzebne są bynajmniej nie dla osiągnięcia celu, ale jedynie po to, by czas pozostały szczelnie wypełnić kolejnymi punktami harmonogramu.

Obosieczny urok demokracji

Grecy urządzili sobie plebiscyt, pt. czy lubimy Niemców?, a teraz delektują się wynikami.

Zapominają przy tym, że i Niemcy mogą przegłosować sobie stosunek do Greków.

poniedziałek, 6 lipca 2015

Wojownicy wiecznej ustawki

Sprawy zaszły na tyle daleko, że czas już chyba na sprawdzone rozwiązania. Tj. krucjatę w starym dobrym stylu.

Nie tylko bowiem druga strona dysponuje młodzieżą ideową a zdeterminowaną, skłonną rzucić wszystko, by tłuc niewiernych i małowiernych. Wszak mamy jeszcze kibiców!

Z każdego Knurowa pluton, z każdego Krakowa pułk, a wnet zbierze się skora do przemocy armia, która pod sztandarem "Kalif, matole, twoj rząd obalą kibole" przywróci porządek na roponośnych polach.

A nawet jeśli nie przywroci, to zawsze pozostaje jeszcze legenda żołnierza wyklętego, któremu żadna ustawka nie straszna.

niedziela, 5 lipca 2015

Stany Zjednoczone Europy

Skoro tylko wieczorem Południe secesję ogłosi, z samego rana winno spodziewać się pierwszych kontrnatarć unionistów z Północy (doborowe dywizje maklerów zawsze pod bronią).

I tylko pretekst trzeba będzie odpowiednio łzawy z rękawa wyciągnąć. Że niby nie o dominację ekonomiczną się rozchodzi, a o wstrętne niewolnictwo, czy innej tam mniejszości prawa.

sobota, 4 lipca 2015

Dzień żywych trupów

Polak kompletnie nie radzi sobie z rozwiązywaniem problemów. Zamiast załatwić je raz a porządnie, próbuje - nieważne czy to pies pustoszący królikarnię, czy asertywny pracownik - pogrzebać je żywcem.

A gdy niedobitki wypełzną na powierzchnię, kolejny kłopot gotowy.

piątek, 3 lipca 2015

środa, 1 lipca 2015

wtorek, 30 czerwca 2015

Zugzwang

Choć sytuacja od niepamiętnych czasów do najlepszych nie należy, to każdy kolejny ruch tylko ją pogarsza.

A ruchy wykonywać trzeba, bo lud rozochocony ciągłych zmian się domaga.

poniedziałek, 29 czerwca 2015

Perpetuum referendum

Zainspirowani dzielnymi zbankrutowanymi Grekami, rozsmakowaliśmy się w referendum. Kolejne trzy pytania mogą jednak nie starczyć. Może niech każdy obywatel dorzuci jeszcze przynajmniej jedno swoje?

Przykładowo: czy jesteś za przyznaniem wszystkim Polakom miliona dolarów renty dziennej od rządu światowego?

niedziela, 28 czerwca 2015

Sztuka jest sztuka

W pocie czoła - przecież karabin swoje waży - facet dzielnie pracował na rzecz tej biednej przeludnionej Europy, która nie ma gdzie pomieścić uchodźców.

No to na dobry początek zwolniło się 39 miejsc.

sobota, 27 czerwca 2015

Fart

Lepiej dać się zastrzelić w kwiecie wieku - pod prawdziwym słońcem, z kolorowym drinkiem w dłoni, a do tego całkiem nieoczekiwanie, niż tyrać przez kilkadziesiąt lat na spłatę kredytu i dożyć tego plugawego przednówka, gdy przyjdzie wreszcie zdechnąć w męczarniach, gdzieś między blokami Ursynowa, na onkologii.

piątek, 26 czerwca 2015

Upadek

Faktycznie nisko upadliśmy... W takiej Kolumbii, przykładowo, wypada babka z samolotu i nic - z dzieciakiem na ręku, popijając po drodze z kokosa, dociera o własnych siłach do wioski wysoko w górach.

A u nas? Matka nie może nawet z byle czwartego piętra bachora wyrzucić, bo od razu śmierć na miejscu!

czwartek, 25 czerwca 2015

Ariergarda postępu

Poparcie kościoła katolickiego może być dla ekologów pocałunkiem śmierci.

Nie dość, że jako nowi krzyżowcy trafią teraz na sam szczyt czarnej listy dżihadystów, to jeszcze - namaszczeni nagle przez najbardziej zwapniałą instytucję świata - po prostu przestaną być modni.

środa, 24 czerwca 2015

Cała władza w ręce pań!

Życie polityczne i duchowe Polaków feminizuje się w tak zawrotnym tempie, że nawet Bogu ducha winny episkopat pospiesznie radzi nad wprowadzeniem we własnych szeregach jakiejś formy parytetu.

Prawdopodobnie jednak w pierwszej fazie operacji - z braku właściwych kandydatek na prymasicę - trzeba będzie postawić na pana w sukience.

wtorek, 23 czerwca 2015

Nerwowe spazmy za sterem

Z każdą utopią jeden i ten sam problem - prędzej niż później na jej drodze wyrasta tłum budzących współczucie pielęgniarek, fotogeniczne dziecię z rzadką chorobą, pokryty miałem górnik o błyszczących oczach lub staruszek-profesor w malowniczy sposób pogodzony ze swą niedolą niechcianego humanisty.

Takiego starcia w dobie obrazkowej nie przetrwa żadna zasada, reguła, czy procedura.

A ciąg doraźnych wymuszonych na sternikach decyzji - podejmowanych pod wpływem litości oraz innych odruchów serca - nie pozwoli ani o włos zmienić kursu nawy państwowej. Kursu na którym niejedna góra lodowa już czeka.

poniedziałek, 22 czerwca 2015

Praca na swoim

Apologeci tzw. bezwarunkowego dochodu podstawowego wierzą, że człowiek wynagradzany przez państwo za sam fakt istnienia, nie spocznie na laurach i podejmie pracę. Gdyż nie jest stworzony do bezczynności.

Oczywiście, że nie jest. Tyle że uwznioślony przez publicystów prekariusz ma lepsze rzeczy do roboty niż... robota. Lepsze sposoby walki z nudą niż praca.

Profil na fejaku sam się przecież nie ubogaci.

sobota, 20 czerwca 2015

Zeszłotygodniowe gazety

Gdyby wszystkie tzw. nowiny podlegały tygodniowej kwarantannie, okazało by się, że żadna z nich nie zasługuje na druk.

piątek, 19 czerwca 2015

Perpetuum debile

Człowiek w młodości to machina praktycznie niezniszczalna, odporna na zdecydowaną większość przejawów wrodzonej głupoty.

Później, na szczęście, procesy korozyjne przebiegają już na tyle szybko, że potencjalny rozsądek nadążyć za nimi nie może.

Dzięki temu nieśmiertelność nam nie grozi.

czwartek, 18 czerwca 2015

Świeża krew

Wymiana elit - postulat tyleż atrakcyjny, co karkołomny. Bez rewolucji, takiej z gilotynami, wręcz nierealny. Zwyczajne bowiem czasy to ciągłość, stabilność i nuda.

Od dziesięcioleci wszyscy władcy Francji kończyli jedną i tę samą szkołę. W Anglii - dwie, w Ameryce - może kilka.

Oczywiście, u nas nie Wersal, więc zew tzw. świeżej krwi może okazać się zbyt powabny. Biedaka zawsze stać na eksperymenta.

środa, 17 czerwca 2015

Gatunek

Żadna nowina. U nas też zwierzęta uciekły z zoo. Jeżdżą po pijaku jak Polska długa i szeroka, siejąc popłoch i śmierć.

wtorek, 16 czerwca 2015

Zbędne ogniwo

Policja, sama chyłkiem umykająca przed uzbrojonymi w telefony komórkowe łowcami nieprawidłowości, nie ma czasu ganiać bandytów.

Może by więc usprawnić system, eliminując zeń zbędne ogniwo?

Niech gorliwa sąsiedzka samoobrona zajmie się zapełnianiem więzień, a policja w całej swej niewątpliwej krasie wstąpi do telewizora brylować w popularnych serialach.

poniedziałek, 15 czerwca 2015

Zmiana na gorsze też jest dobra

Jeśli w naszej obecnej świetlanej demokracji człowiek nawet swoją lepszą połowę - telefon - wymienia co dwa lata, trudno się dziwić, że po ośmiu zatęsknił do wymiany władzy.

niedziela, 14 czerwca 2015

sobota, 13 czerwca 2015

Wszechnica lęku

Na dłuższą metę internet okaże się najlepszym środkiem antykoncepcyjnym: zasieje same wątpliwości, potwierdzi wszystkie strachy.

piątek, 12 czerwca 2015

Belka we własnym oku

Najgłośniej o rzekomej kompromitacji uchwyconej na tzw. taśmach prawdy krzyczą ci, którzy sami chętnie, gęsto i do imentu się kompromitują. Na dodatek z otwartą przyłbicą w bezwzględnym w świetle telewizyjnych jupiterów.

czwartek, 11 czerwca 2015

Pech

Wybierasz spokojną środę, aby swym rozpaczliwym gestem samospalenia zwrócić uwagę świata na odpowiednio palący problem.

Tymczasem w sejmie czy też innym podłym grajdole lądują Marsjanie i naraz cała reszta - w szczególności gesty strzeliste a puste - traci jakiekolwiek znaczenie.

środa, 10 czerwca 2015

Lektura do poduszki

Sensacyjne wycieki z prokuratury mają tylko jedną wadę: objętość. Zwolennik kryminału, choćby i najzagorzalszy, nie podoła przecież konsumpcji materiału, przy którym nawet trzy rozwleczone tomy "Millenium" wyglądają na zwięzłe haiku. Bestsellera nie będzie.

wtorek, 9 czerwca 2015

Polska gościnność

Jeszcze trochę a zbrzydzone swoimi nowo-islamskimi republikami rzesze włoskich, hiszpańskich i francuskich uchodźców ruszą szeroką ławą na homogenicznie bladą mazowiecką równinę.

A tu niespodzianka - państwo wyznaniowe innego rodzaju! Gościnne niekoniecznie, a i to tylko w ściśle chrześcijańskim zakresie.

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Klaun trwogi nie budzi

Nasz półkenijski przywódca wolnego świata z preclami i kiełbaskami przy bawarskim piwie wygląda co najmniej niepoważnie.

Szczęście że nie przebrali go w twarzowe krótkie portki ze skóry i kapelutek z piórkiem, co - łamiąc ostatecznie morale naszej cywilizacji - z pewnością przyczyniło by się do tryumfu kalifatu oraz innych Putinów.

niedziela, 7 czerwca 2015

Per prokura

W imieniu nas wszystkich, którzy raczej konsekwentnie przegrywamy, zwyciężać muszą ci sami co zawsze.

Strach pomyśleć, co będzie, kiedy ich zabraknie.

sobota, 6 czerwca 2015

Innowacyjna gospodarka: zielona energia

Rosnąca moda na palenie cudzych samochodów szczególnie niepokoi górników, którzy - jeśli trend się utrzyma - mogą zaraz zostać bez pracy.

Odkrywkowa eksploatacja złóż dwuśladów okazuje się bowiem tańsza niż kopanie za węglem kamiennym. A także bardziej perspektywiczna od wierceń w zanikających łupkach: aut jest w kraju dużo i stale napływa ich więcej.

Ograniczanie liczebności samochodów jest ponadto zgodne z postulatami ekologów i postępowców!

Ostatnią barierę wzrostu stanowią już chyba tylko niedoskonała technologia wypalania oraz niska efektywność energetyczna procesu. Na szczęście ofiarna praca inżynierów z zapalniczkami wcześniej niż później musi doprowadzić do przełomu.

piątek, 5 czerwca 2015

Czerwiec

Klimat Polakowi złowrogi: przez jedenaście miesięcy żart leje się z nieba. Żar tylko przez pozostałe trzydzieści dni.

Na pocieszenie lub raczej dla pełnego złośliwej satysfakcji kontrastu.

czwartek, 4 czerwca 2015

Godzina Z

Kiedy już poczciwe słoje ruszą w rodzinne strony, na pustych stołecznych ulicach ostają się tylko rodowici szydercy. Tj. rodowite córy i syny słoików lat dawniejszych.

Wszyscy ci, którzy wolą nie rozumieć, że miasto nie tak dawno wyzerowane, może w każdej chwili zostać wyzerowane ponownie.

środa, 3 czerwca 2015

Uwaga! Strażnicy dogmatu w odwrocie

Istne trzęsienie ziemi - futbolowy prezydent elekt-relikt podaje się do dymisji.

Najpierw papież, teraz on, ostatnim dożywotnim nieomylnym pozostaje już chyba tylko pan Prezes.

wtorek, 2 czerwca 2015

Terminatorzy wymierającego cechu

Dwie dekady noszenia teczek za mistrzami pierwszego szeregu i nagle czterdziestoletni młodzi zdolni dowiadują się, że prawdziwa przyszłość ma dwadzieścia wiosen, a do tego jest sexy.

niedziela, 31 maja 2015

Ukryte intencje

Trudno się dziwić ludności, że spiskom oraz innym teoriom niejawnym z lubością daje wiarę.

Obywatele po prostu sądzą po sobie, a przecież żaden z nich swoich intencji wobec sąsiada, wójta czy plebana chętnie nie rozgłasza. Z ukrycia świat obcych szarpiąc, skubiąc i dojąc.

sobota, 30 maja 2015

Księżniczka Kinga

Czasy takie, kompletnie niepoważne, że największe emocje społeczeństwa budzi przyszła Pierwsza Panienka Rzeczypospolitej.

piątek, 29 maja 2015

Małe Niemcy

Ciemne strony miewa zakażenie wyższą cywilizacją, jakiemu zbiorowo ulegliśmy: taki u nasz porządek, że byle Hiszpan wytrzymać nie może i burdel na ulicy urządza.

środa, 27 maja 2015

Łowca androidów

Nasza świadomość to taka sama bezduszna maszyna jak komputer. Nieuchronny skutek uboczny nadmiernej komplikacji wśród neuronalnych trybików i dźwigni.

Ilość przechodząca w jakość.

Podobnie jak samo życie - utkane przecież z zupełnie nieorganicznych w swej istocie pierwiastków, atomów oraz innych kwarków.

wtorek, 26 maja 2015

Nerwowy azylant

Co bardziej nerwowi planują wyjeżdżać.

Nie czytają gazet? Nikt i nigdzie od dawna już (czyli od zawsze) nie czeka na uchodźców i azylantów z otwartymi rękoma.

poniedziałek, 25 maja 2015

Pokażcie teraz prawdziwe cuda

Teraz sztab zwycięskiego kandydata powinien uczynić kolejny cud i wziąć odpowiedzialność za kadrę narodową.

Wycisnąć przekonujące zwycięstwo z nijakości. Wobec konkurencji, która tym razem nie położy się, żeby umrzeć.

niedziela, 24 maja 2015

Bój wątpliwej jakości

Czy aby na pewno za siedemdziesiąt lat zrzeszony w rekonstrukcyjnej grupie późny wnuk będzie z pietyzmem odtwarzać dzisiejszy dzień zmagań i chwały?

Tymczasem tak właśnie próbuje się sprzedawać tę nieszczęsną historyjkę we współczesnym telewizorze...

sobota, 23 maja 2015

Dobrych intencji skutki małolepsze

Z miłości do dziecka za podszeptem szamana porządni ludzie niemowlę na śmierć zagłodzili. Prawdziwa historia, prawdziwa.

Miłość ojczyzny - teoretycznie wielce chwalebna - może nieść równie opłakane skutki.

czwartek, 21 maja 2015

Żółw Hawkinga

Prawdopodobne, że wraz z postępem wiedzy nasze obecne przekonania co do natury wszechświata okażą się równie precyzyjne i finezyjne, co dawniejsze składanie go na grzbiet poczciwego żółwia.

środa, 20 maja 2015

Dokumenciki do kontroli

Do szybkiej jazdy samochodem nie potrzeba wcale prawa jazdy, tylko braku wyobraźni. Ale jak milicja ma skonfiskować brak?

wtorek, 19 maja 2015

Wygaszanie Polski

Zaczęło się rzecz jasna od wygaszenia jej papierosów. Wszak naród, co to nie kurzy, dopełnić patriotycznego obowiązku wspierania budżetu akcyzą nie może.

Cała nadzieja w wódce.

poniedziałek, 18 maja 2015

Globalny balwierz

Kiedy już Amerykanie wprowadzą tu swoje porządki, z rozchełstanej brodatej Kuby zostanie przycięty pod światowe wzorce nudnawy Jakub.

niedziela, 17 maja 2015

Dla nas oni to wy

Młodzi, wyjątkowi i przemądrzali na prasowych łamach utyskują, że nie ma na kogo głosować.

Skoro partie się nie podobają, zakładajcie własne. Jeśli macie sprawy do załatwienia, przestańcie liczyć, że zajmą się nimi za was jacykolwiek oni.

sobota, 16 maja 2015

The Thrill Is Gone

Chociaż samozwańczy i może wcale nie król, to z pewnością przynajmniej wicehrabia. Przedostatni już z rodowodem.

piątek, 15 maja 2015

Ręce, które leczą

Poczciwi kandydaci dwoją się i troją na skwerach i ulicach, ale prawdziwej ulgi światu przynieść nie mogą.

Nawet uzbrojony w arsenał cudów Jezus Chrystus nie zdołał usunąć z niewielkiej Galilei całego cierpienia.

środa, 13 maja 2015

Kamuflaż

Nastraszona przez tzw. kandydata antysystemowego władza ustawodawcza przebrała się w mundur i skryła na poligonie. Wiadomo, przy ordynacji większościowej, przetrwa tylko najsilniejszy.

wtorek, 12 maja 2015

Żar w oku

Przy pewnym poziomie żarliwości wiary aż trudno uwierzyć, że mamy do czynienia tylko i po prostu z fanatycznym głupcem.

poniedziałek, 11 maja 2015

Mental cut

Faworyt osłabł na finiszu i ledwo przeczłapał przez linię mety na drugim miejscu.

Okazuje się, że na wyniku zaważył mentalny wąs! Bardziej opływowe oblicze pretendenta umożliwiło mu zwinniejsze ruchy i w konsekwencji zwycięstwo.

Przed rewanżem starego mistrza czeka fryzjerska poprawka. Tym razem również u cyrulika mentalnego.

niedziela, 10 maja 2015

Szczęście - zdelegalizować!

Socjalistyczni bojownicy winni swe święte świeckie oburzenie w pierwszej kolejności zwrócić przeciw loteriom i totolotkom tego świata.

Oto prawdziwy bastion nierówności - uprzywilejowana garstka tuczy się na krwawicy grających milionów.

Nie wspominając już o tych ograbionych nieszczęśnikach, którzy nawet nie wykupili losu. Ci przecież - jak każdy równy bliźniemu bliźni - też zasługują na wygraną!

sobota, 9 maja 2015

Słuszną linię ma wasza władza

Za urodzenie nowej księżniczki Anglicy postanowili nagrodzić swojego premiera kolejną kadencją.

Nasi smętni włodarze nie mają takich możliwości. Przynajmniej do czasu restytucji monarchii.

piątek, 8 maja 2015

Wojna sześcioletnia

Jedni wygrali ósmego, drudzy dziewiątego, a tak naprawdę po siedmiu dekadach nikt nie pamięta już kto, z kim i o co się tłukł.

Najwyraźniej światu potrzeba nowej wojny. Dla odświeżenia wrażeń i ożywienia wspomnień.

czwartek, 7 maja 2015

Długopis sympatyczny

Sztuczna inteligencja złowieszczych długopisów sympatycznych polegać ma na tym, że wypluwają zanikający atrament tylko w przypadku kandydatów im niesympatycznych.

środa, 6 maja 2015

Im więcej, tym gorzej

Jeden z kandydatów pragnie namnażać rodaków choćby i w próbówkach. Jednocześnie obiecując powszechną zgodę. A przecież nie od dziś wiadomo - gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania.

wtorek, 5 maja 2015

Pogrzeb ci piękny, przyjacielu, wyprawię

Pięknie o zmarłych mówimy z prostej przyczyny - by jak najliczniejsza reprezentacja żywych z zazdrości zapragnęła wnet do nich dołączyć.

Zostawiając więcej miejsca dla nas.

poniedziałek, 4 maja 2015

Wersja siermiężna

Polskie Baltimore nazywa się Knurów, a Murzyni nawet nie są czarni...

I tylko przebudzenie z amerykańskiego snu jest u nas tak samo bolesne.

sobota, 2 maja 2015

Reklamacja

Nie po to człowiek pcha się w Himalaje, żeby zemrzeć jak byle ciemniak na zwykłe trzęsienie ziemi...

A miało być tak pięknie, mieliśmy heroicznie zamarznąć na grani ośmiotysięcznika!

piątek, 1 maja 2015

Złośliwa wyrocznia

Co i raz wyskakuje im w laboratorium jakiś straszny gen, ściągający na nosiciela równie straszną zarazę. Właściwie na każdym kroku potwierdza się w kółko, że genotyp to w istocie zpodciemnejgwiazdytyp. Można na nim wyjść różnie, ale tylko gorzej albo zwyczajnie źle.

Można też spróbować nie wiedzieć.

czwartek, 30 kwietnia 2015

Macierz światowa

A co jeśli separatyści z Baltimore rozpiszą referendum, w którym 96,5% miejscowych czarnoskórych Rosjan zadecyduje, że najlepiej będzie przyłączyć się do moskiewskiej macierzy?

środa, 29 kwietnia 2015

Pańskie oko konia tuczy

Niemiecki rząd z gospodarską wizytą w kondominium.

Może warto wreszcie zrezygnować z dublowania kompetencji i rozpuścić całą lokalną administrację do domów? Z oszczędności oraz w imię dobrze pojętego ordnungu.

wtorek, 28 kwietnia 2015

poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Na ratunek ukraińskiemu!

Tyle w narodzie współczucia i humanitaryzmu, że niebawem przyjdzie nam ratować z opresji nie tylko donbaskie pieski i kotki, ale także tamtejsze wszy, kleszcze oraz solitery.

niedziela, 26 kwietnia 2015

sobota, 25 kwietnia 2015

Mesjasza narodów księga skarg i zażaleń

Honor Polaka w stopniu szczególnym natęża się w okolicach wyborów, gdy nagle na jaw wychodzą siły złowieszcze napierające nań równocześnie z zachodu i wschodu.

I już żadnego idiotyzmu puścić mimo nie można - czy to karcianej gry z Ameryki, czy też tym bardziej kilku spóźnionych rosyjskich gierojów w skórzanych portkach.

Oj, płaczliwy ci on, ten nasz mesjasz narodów, co to bezustannie domaga się uwagi i uznania, miast pokornie i godnie wisieć na swym krzyżu.

piątek, 24 kwietnia 2015

Brukselskie Salomony

Żeby nie przypływali, zatopmy im łódki. Doskonały pomysł! Jak nie zadziała, zawsze można utopić porty, linię brzegową, a w ostateczności i całą Afrykę.

czwartek, 23 kwietnia 2015

Wybór, aż boli głowa

Wiadomo, że kupujemy śmigłowiec nie ten, co trzeba. Każdy zresztą - nie będąc pozostałymi dwoma - byłby niewłaściwy.

Na tym polega klątwa kapitalizmu: wybór i nadmiar, nadmiar i wybór. Nieludzkie!

środa, 22 kwietnia 2015

Johnny B. Goode

Scenariusz idealny, uniwersalny i jedynie słuszny.

Niestety, w naszym niedoskonałym świecie nawet sam pan Berry nie był w stanie dostatecznie i ostatecznie wcielić go w życie.

wtorek, 21 kwietnia 2015

Gargameli śmierć

Ustawa krajobrazowa to wspaniała inicjatywa. Niestety, żeby odmienić oblicze naszej przaśnej cywilizacji, potrzebujemy raczej dwustu lat dobrobytu.

Budować i burzyć, budować i burzyć, a po dziesięciu takich cyklach wreszcie będzie na czym zawiesić oko.

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

niedziela, 19 kwietnia 2015

Przeszczep głowy

Niewiele zeń w istocie pożytku! W końcu co to za przyjemność wprowadzać się do nowego ciała z bałaganem starych myśli, przeżyć i wspomnień.

sobota, 18 kwietnia 2015

Uzależnienie od sieci

W razie czego nie wystarczy już po prostu przetrwać apokalipsę. Trzeba jeszcze zdążyć zabrać ze sobą cały internet.

piątek, 17 kwietnia 2015

System zadziałał

Pedofil lokalny pochwycon, dziecko krajowe ocalone.

Pedofile zaś na gościnnych występach niech nas nie zajmują, w końcu dzieci francuskie - jak sama nazwa wskazuje - nie nasze są i jako takie nikogo przyzwoitego nie obchodzą.

czwartek, 16 kwietnia 2015

Dwa w jednym

Dilerzy i rastamani wpadli w popłoch: kto chciałby palić ich zwyczajne dżointy, skoro na rynku pojawiła się medyczna marihuana? Toż to jak cukierki z witaminami - cieszy i leczy!

środa, 15 kwietnia 2015

Przemoc domowa

Ratyfikacja konwencji powinna być równoznaczna z natychmiastowym odwołaniem całej krajowej polityki, ufundowanej wszak na przemocy. Wobec kobiet, mężczyzn oraz niezdecydowanych.

wtorek, 14 kwietnia 2015

Izi rajder

Gang motocyklowy Nocne Wilki jest bardzo groźny i radziecki. Tylko motocykle muszą mołodcy mieć amerykańskie, żeby gdziekolwiek dojechać.

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Karaczany

Tak żeśmy się po Ziemi rozpierzchli i umościli - dzięki zdolnościom adaptacyjnym - w każdej dostępnej niszy, że ciężko będzie nas teraz wytłuc do końca.

Cała nadzieja w kosmicznej eksplozji.

niedziela, 12 kwietnia 2015

Dziady

Jeśli państwo mamy dziadowskie, to głównie dlatego, żeśmy - jeden w drugiego - dziady. A wszystko, co potrafimy sprawnie zorganizować, to przemarsz wątłej cicho popiskującej kolumny przez środek miasta.

sobota, 11 kwietnia 2015

Towarzysz Tzatzik

Grecki premier próbuje zapisać się do piątej międzynarodówki.

Odtąd na egejskie wakacje oliwki i fetę trzeba będzie wozić ze sobą z kraju. Lokalne tylko na kartki i spod lady.

Komuniści potrafią produkować jedynie niedobór.

piątek, 10 kwietnia 2015

czwartek, 9 kwietnia 2015

Konika w konia robienie

Czepiają się chłopaka, że pod stadionem próbował kilka wejściówek rozprowadzić. A to dla dobra polskiego futbolu, ufundowanego przecież na finansowej pomyślności. Działaczy.

wtorek, 7 kwietnia 2015

Święta, święta i po świętach

Produktem ubocznym poświątecznego spalania przez organizm nadmiaru jaj, żuru, pasztetów oraz mazurków są gazy cieplarniane.

Psujące nie tylko atmosferę pod kołdrą, ale i tę właściwą - pod firmamentem.

Kolejna wysepka na Pacyfiku zatopiona!

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Wiarusy przy ladzie

Roboty mogłyby zastąpić nas choćby i dziś, gdyby tylko namówić je do niepohamowanej konsumpcji.

Dopóki zaś odpowiednie algorytmy nie zapewniają zbytu, kapitalistom potrzebny jest stary wierny człowiek ze swoimi żądzami.

niedziela, 5 kwietnia 2015

Dzik jest dziki... ale nie aż tak

Kiedy już nasi myśliwi, pod przewodem tego Pierwszego, wezmą się za ochronę lasów przed zielonymi ludzikami ze wschodu, winni pamiętać, że Ruskie nie dziki i na ostrzał ze dubeltówek odpowiedzą ogniem ciągłym.

sobota, 4 kwietnia 2015

Służba pokorna

Światu doczesnemu trzeba dwóch rzeczy: większej liczby biskupów oraz częstszych Wielkich Czwartków.

I nikt już nie będzie chodził z brudnymi nogami.

piątek, 3 kwietnia 2015

Elastyczność doktryny

Kiedy przybije się swojego przywódcę do krzyża, wreszcie można iść z nim gdziekolwiek. A nie tylko tam, dokąd sam prowadził.

czwartek, 2 kwietnia 2015

Święte wiatry

Puszczanie tęgich wiatrów Polsce prosto w nos świadczy chyba o mocno ambiwalentnym stosunku Stwórcy do swojego mesjasza narodów.

środa, 1 kwietnia 2015

wtorek, 31 marca 2015

Łapaj złodzieja

W życiu publicznym - zupełnie inaczej niż w ulubionym serialu - czarny charakter za nic w świecie nie chce obnażyć swych niecnych intencji przed telewidzem. Nie sposób go nawet rozpoznać, a co dopiero potępić!

Zamiast łajdaka dostajemy więc tylko kolejne mylne tropy i tłum facetów o podejrzanych obliczach. A każdy z nich gotów przysiąc na zdrowie dzieci i/lub Boga, że jest jeno świadkiem lub wręcz ofiarą.

Niestety, telewidz nie posiada elementarnych narzędzi do weryfikacji tylu sprzecznych prawd. I coraz mniej z tego wszystkiego pojmuje.

poniedziałek, 30 marca 2015

Rdzeń futoblu

Nadzieja polskiej piłki zasadza się na prostym i wdzięcznym dla oka fenomenie: nawet kurczak bez głowy biegnie czasem w sensownym kierunku.

niedziela, 29 marca 2015

Eu-ropa

Kandydat wykazał, że słowackie euro trąci drożyzną. Następny przystanek Kaliningrad i tania rublowa ropa!

sobota, 28 marca 2015

Odwaga cywilna prokuratora wojskowego

Skoro tylko francuska prokuratura wreszcie wytyczyła szlak, również i nasz dzielny oskarżyciel postanowił przyznać, że winę za rozbicie samolotu może ponosić kierujący.

piątek, 27 marca 2015

Bez ograniczeń

Trzeba pamiętać, że za stery samolotu siada ten sam niewyżyty trzydziestolatek, co za kierownicę sportowego wozu czy na ścigacza pędzącego dwieście na godzinę po drodze publicznej.

Po prostu człowiek, wynajdując środki lokomocji szybsze od zaprzężonego muła, przecenił swoje możliwości. Głównie mentalne.

czwartek, 26 marca 2015

Dylemat prawno-moralny

Winni pedofile idą siedzieć na piętnaście lat. Niewinni tylko na siedem.

Zachować czystość, czy - skoro przymkną tak czy inaczej - jednak się zabawić?

środa, 25 marca 2015

Anżeliny skrawanie techniką salami

W niektórych przypadkach warto profilaktycznie usunąć sobie także i głowę, stanowiącą potencjalne siedlisko myśli, których konsekwencje tragiczniejsze niż dowolny rak.

wtorek, 24 marca 2015

Wypalenie zawodowe

Amerykańscy czterej pancerni rzucili się - dawnym radzieckim szlakiem bojowym przez Wał Pomorski - ku zachodowi.

Zapewne próbują zdążyć przed korkami, które nieuchronnie sparaliżują ruch na wiślanych przeprawach w związku z ich wypalaniem (się?).

poniedziałek, 23 marca 2015

Zły urok dobrym zwyciężaj!

Na każde wyciągnięte przez szamanów sąsiedniej wioski zdjęcie w złym towarzystwie kandydat powinien legitymować się przygotowanym przez własnych szamanów zdjęciem z papieżem (tym oryginalnym, oczywiście).

niedziela, 22 marca 2015

Luzowanie do poziomu

Tzw. luz jest mocno przereklamowany. Jedynie dzięki sztywności zachowujemy przecież postawę wyprostowaną.

sobota, 21 marca 2015

Nocnik króla Salomona

W swej salomonowej roztropności wysokie sądy uznały, że psie gówno w każdej piaskownicy stanowi konstytucyjną konieczność.

Najlepszy przyjaciel człowieka jest bowiem związany ze swym panem smyczą nierozerwalną. Ograniczyć pole rażenia tego pierwszego znaczyłoby więc tyle, co pozbawić drugiego całkowitej swobody przemieszczania się.

Najwyższy już czas, by przebrzmiałe Prawa Człowieka ustąpiły przed słusznymi prawami człowieka-psa!

piątek, 20 marca 2015

Muzealnictwo

Zresztą kto, mając do wyboru afrykańskie słoneczko, pcha się do muzeum, z samej definicji - mauzoleum martwoty? Przecież to jak prosić się o gładką mumifikację i umieszczenie wśród eksponatów!

czwartek, 19 marca 2015

Cudze chwalicie

Było siedzieć nad Bałtykiem, gdzie co prawda kończyny w wodzie odmarzają, ale cały terroryzm sprowadza się jedynie do ataku zmysłów tygodniowym tłuszczem ze smażalni.

środa, 18 marca 2015

wtorek, 17 marca 2015

Zwiększyć dawki!

Zwykła dzienna porcja tabloidu dawno już nikomu nie wystarcza. Drażniony latami narząd ciekawości coraz gwałtowniej domaga się jakiejś grubszej afery, awantury, a najlepiej apokalipsy.

niedziela, 15 marca 2015

Pasje narodowe

Szarmanccy francuscy kochankowie próbują obchodzić nałożone na Rosję embargo, wwożąc swe wschodnie żony do strefy Schengen w walizkach.

Pozbawiony polotu Polak szmugluje co najwyżej fajki.

sobota, 14 marca 2015

piątek, 13 marca 2015

Lepienie z marnej gliny

Można by rozważyć poparcie metody in vitro, gdyby jej stosowanie gwarantowało stworzenie lepszego modelu człowieka.

Niestety, służy jedynie do replikacji wielce rozczarowującego modelu obecnego.

czwartek, 12 marca 2015

Dogodzić nie sposób

Jak łamie traktaty - źle, gdy wypowiada je przed złamaniem - też niedobrze.

Ma nasza biedna Rosja do tzw. światowej opinii publicznej wyraźnego pecha.

środa, 11 marca 2015

wtorek, 10 marca 2015

Organ rychłego reagowania

W Armii Europejskiej każdy pluton będzie składał się z dwudziestu ośmiu kaprali i jednego szeregowca, przyjmującego jedynie rozkazy wydane jednocześnie i jednomyślnie przez wszystkich dowódców.

poniedziałek, 9 marca 2015

Czeczen dobry na wszystko

Jak tylko w Rosji kogo odstrzelą, natychmiast w charakterze kozła ofiarnego zgłasza się dyżurny Czeczen.

Podejrzany taki posiada tę zaletę, że gdy dobrze nad nim na Łubiance popracować, przyzna się nawet do zamachu na Kennedy'ego.

niedziela, 8 marca 2015

Inwestycja w szczerym polu

Najtęższe umysły i wszystkie te roboczo-godziny, roboczo-lata i roboczo-milenia poświęcone na roztrząsanie istnienia bądź nieistnienia Boga to wysiłek jałowy jak budowanie ogrodu w sercu pustyni.

Gdyby użyć tych zasobów w sposób racjonalny, mogliśmy dawno mieć reaktor do zimnej fuzji w każdej piwnicy.

sobota, 7 marca 2015

piątek, 6 marca 2015

czwartek, 5 marca 2015

Święty Mikołaj istnieje, a babcia poszła do nieba

Posiadanie dzieci zmusza do przyjęcia męczącej postawy urzędowego optymizmu. Rodzice muszą nagle - przynajmniej przed swymi niepowtarzalnymi pociechami - udawać, że o coś w tym wszystkim chodzi.

Pozostałych stać na realistyczny nihilizm.

środa, 4 marca 2015

Ostatnia misja

Jeśli disco-polo to faktycznie polskie country, należy jak najszybciej odnaleźć naszego Hanka Williamsa i ustalić wreszcie, jak brzmi polski "Ramblin' Man".

A potem już naprawdę można umierać.

wtorek, 3 marca 2015

Zdumiewające zdziwienie

Jak tu się dziwić gospodarzowi, że nie wpuszcza na pogrzeb gościa, co to z góry zapowiadał ni mniej, ni więcej tylko łobuzowanie nad trumną?

poniedziałek, 2 marca 2015

Jak zjeść gałąź, na której siedzimy

Kiedy już lud wymusi na tzw. jednym procencie rzekomo sprawiedliwszą dystrybucję majątku, nagle wzbogacony - ruszy konsumować.

I pożre, co tylko jeszcze zostało z naszej planety.

Wniosek stąd jeden: nie ma nic bardziej ekologicznego niż nierówność.

niedziela, 1 marca 2015

Szoguny i kołtuny

Im dłużej tzw. kampania potrwa, tym doszczętniej wszyscy kandydaci zdołają się skompromitować. Może by więc litościwie skryć ich za zasłoną milczenia?

piątek, 27 lutego 2015

Ziarko do ziarka

W Wietnamie Amerykańce też zaczynały od kilkudziesięciu doradców. Skończyło się na setkach... tysięcy.

czwartek, 26 lutego 2015

Historie na czas odpływu

Czasy szczęśliwe to te, kiedy publiczność potrafi wzruszyć nawet banalna historia podmienionych przypadkowo niemowląt czy też zwłok.

Gdy nadejdzie kolejny przypływ dziejowy, wszystkie umorusane dzieci trafią gdzie bądź, a ciała w najlepszym wypadku do zbiorowej i bezimiennej mogiły.

środa, 25 lutego 2015

All Inclusive

Co bardziej krewką i nierokującą młodzież należy zachęcać do dżihadu w Iraku i Syrii, w ramach możliwości fundując jej także przelot. W jedną stronę, oczywiście. Kiedy zaś łobuzy przyłączą się już do Kalifatu, nareszcie będzie można ich w majestacie prawa zbombardować.

Na miejscu, w Europie dysponujemy co najwyżej dożywociem.

wtorek, 24 lutego 2015

Oscar za odebranie statuetki

Zaiste słuszną linię prezentuje tzw. Akademia: wygrywać powinni nie najlepsi, lecz ci, którzy najokazalej zaprezentują się odbierając nagrodę.

poniedziałek, 23 lutego 2015

Słaby żołądek

Ci, co po odwiedzinach w rzeźni, rzucając mięsem, rzucają mięso, na podobnej zasadzie po wizycie na sali operacyjnej winni odstawić wszelkich lekarzy.

niedziela, 22 lutego 2015

Polowanie na nagonkę

Myśliwi nie zdążyli odłowić dzików, bo zajęci są strzelaniem do psów.

Dzieło szlachetne a realizowane nie dla przyjemności przecież - w końcu dziczyznę w naszym kręgu kulturowym uznaje się za smaczniejszą od psiego smalcu.

sobota, 21 lutego 2015

Związki partnersko-reporterskie

Wiadomo już jak wyglądała ścieżka awansu wiadomych pań dziennikarek.

Ale co z panami? Czyżby samiec alfa posiadał prawo pierwszej nocy i do nich?

piątek, 20 lutego 2015

Nowy Babel

Gdybyśmy solidarnie przestali uczyć dzieci mówić, ze świata zniknęłoby nie tylko gadulstwo, ale i cała reszta cywilizacyjnych wypaczeń.

Pojękujące i stękające pół-małpy co prawda nie dotarłyby nigdy na księżyc, ale i nie urządziły przemysłowego holokaustu.

czwartek, 19 lutego 2015

Wołodia, siadaj, pała!

Tępawy uczniak z ostatniej ławki, gdy tylko wystarczająco spuchną mu mięśnie, natychmiast zaczyna raczyć otoczenie bezinteresownym chamstwem oraz przykrym potnym odorem.

Nie jego wina, nie umie przecież inaczej! Rolą nauczyciela jest usadzić wyrostka (oraz pozostających pod jego złym wpływem kolegów). Skoro zaś germanistka i pan od francuskiego sobie nie radzą, pora chyba, żeby przebudził się pan dyrektor.

środa, 18 lutego 2015

Śledztwo dziennikarskie

Podobno ktoś, gdzieś, coś.

Za tydzień ujawnimy nazwisko. Niekoniecznie w tej sprawie...

Jaka epoka, taki wrak

Tytanik, począwszy już od samego miana, stanowił symbol megalomanii epoki, której pójście na dno przyszło mu zwiastować. Po drodze zdążył jednak przynajmniej rzucić wyzwanie nie byle jakiej górze.

Konkordia zaś, mdła zgoda, zatonęła dlatego, że jeden łysiejący chłoptaś postanowił pochwalić się zabawkami przed byle jaką panią.

Po naszej apokalipsie nie spodziewajmy się więc żadnego patosu. Jej imię śmieszność i banał.

poniedziałek, 16 lutego 2015

Armia Czerwona w drodze na Berlin

Chyba pierwszy raz w dziejach zdarza się, żeby krocząca śmiało naprzód armia paliła mosty nie za, a przed sobą.

niedziela, 15 lutego 2015

Inne miasta

Ze zdumieniem należy skonstatować, że istotnie istnieją inne miasta. Tysiące innych miast, całkowicie niezainteresowanych tym właściwym.

sobota, 14 lutego 2015

Otchłań bezmyślności

Być może czarna dziura, w którą ostatecznie wpadniemy rozrasta się pod naszymi stopami głównie przez cechujący większość z nas brak podzielności uwagi: ci, co myślą - nie robią, ci, co robią - nie myślą.

piątek, 13 lutego 2015

Kontyngent

Możemy czuć się już prawie bezpieczni: liczba amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Szczecinie wzrośnie wkrótce z siedmiu do dziewiętnastu.

Sztuk.

czwartek, 12 lutego 2015

Radzieckim radzić?

Biedne Niemce i Francuzy nadal nie są w stanie pojąć, czemu wymaga się od nich wtykania nosa w wewnętrzne sprawy Mińska, Kijowa i Moskwy. Przecież to kraj radziecki, gdzie nigdy wcześniej żadnych granic nie było!

środa, 11 lutego 2015

wtorek, 10 lutego 2015

Dura lex

Zamiast zabierać prawa jazdy - samym dokumentem idiota przecież nikogo nie zabije! - mogliby od razu konfiskować samochody.

Poza tym miejsca by się wreszcie trochę w mieście zrobiło do życia.

niedziela, 8 lutego 2015

Retorta retorów

Rodzimy mówca - pierwszy, drugi, czy nawet trzecia - ma tyle naturalności i charyzmy, że winniśmy życzyć sobie, by głowa państwa pozbawiona była ust.

sobota, 7 lutego 2015

Broń konwencjonalna

Zasięg rażenia od Odry przez Bug, Bałtyk po samiuśkie Tatry, a moc podobno taka, że siusiaki będzie obrywać... Jak tak dalej pójdzie, nic po naszym ziemniaczanym rodzie nie zostanie.

A od tego się zaczęło, że niby baby dla moresu klasnąć nie wolno!

piątek, 6 lutego 2015

Bohaterszczyzna utraktorzona

Blokowanie szos to słuszna reakcja zdrowej części narodu na spadek cen benzyny. Gdyby nie nasi dzielni traktorzyści, kosmopolityczne bydło rzuciłoby się do taniego jeżdżenia i klimat jeszcze bardziej by podupadł.

Blokują więc, bohatery. Oby tylko ścieżki rowerowe oszczędzili, bo podobnież wybierają się wkrótce do stolicy.

czwartek, 5 lutego 2015

Zamiast: jak, lepiej czasem zapytać: po co?

O przygnębiającym braku wyobraźni świadczy tworzenie nadludzkim wysiłkiem dzieci trojga rodziców, skoro każde z nich może skończyć podpalone żywcem w stalowej klatce gdzieś na bezimiennej pustyni.

środa, 4 lutego 2015

Niepamięć, po pół litra na butelkę

Trwają gorączkowe ustalenia na najwyższym szczeblu: kiedy, gdzie i z kim zakończyliśmy wojnę światową.

Skoro pewności nie ma, może czas przyznać wreszcie, że - zarówno my jak i oni - przez te trzy czwarte wieku piliśmy zdecydowanie za wiele.

wtorek, 3 lutego 2015

Dzikość serca

Rolnicy przedstawili ministrowi rozsądny postulat rozstrzelania wszystkich dzików.

Świnie przy korycie mogą żreć spokojnie.

poniedziałek, 2 lutego 2015

A jeśli klatka jest niedomknięta?

Wielcy prowokatorzy, z których Europa jest dziś tak dumna, są w istocie jak ta gawiedź w zoo, ciskająca niedopałkami w lwy. Heroizm wprost proporcjonalny do głębokości fosy...

Prawdziwa odwaga zaczyna się wtedy, gdy można za nią oberwać w papę.

niedziela, 1 lutego 2015

Bezwinny

Wsadzają go i wypuszczają, a rzecz cała kręci się wokół jakiegoś tam rzekomego zabójstwa. Tymczasem sam podsądny ma dziś poważne wątpliwości, co do własnej winy.

Po pierwsze dlatego, że człowiekiem sukcesu czynią go przecież nie wyrzuty sumienia. Po drugie - kto by tam po dwudziestu latach w ogóle pamiętał, czy kazał pismaka odstrzelić, czy też nie?

sobota, 31 stycznia 2015

Ojcowie sukcesu i ich późne wnuki

Słusznie i mądrze przywódcy Rządu Światowego uczyniliby dopiero, wyznaczając do reprezentowania wyzwolicielskiego plemienia Auszwicu kanclerzową Piękną Angelę.

W końcu to właśnie obecni tzw. Niemcy są w prostej linii potomkami owej dumnej armii, która oczyściła z nazistów obóz i pół Europy. W nagrodę gwałcąc sobie wszystkie napotkane w Rzeszy kobiety i hojnie rozsiewając swój bohaterski genotyp.

A Carewicz niech lepiej siedzi cicho. Jego czekistowski przodek z naganem w dłoni niczego nie wyzwalał. Kroczył raczej dopiero w drugiej linii, pilnując by towarzysze z pierwszej nie mieli możliwości odwrotu.

piątek, 30 stycznia 2015

Żeby wróżyć z fusów, najpierw trzeba wiedzieć, z których

Skoro Amerykańce nie są w stanie przewidzieć pogody nawet na dwa dni naprzód, to jak mamy wierzyć w apokaliptyczne przepowiednie klimatyczne na cały wiek?

czwartek, 29 stycznia 2015

Gębienie twarzy

Koledzy z dzieciństwa powinni umierać młodo. Albo przynajmniej mieć na tyle przyzwoitości, żeby w porę i raz na zawsze wyprowadzić się na drugi koniec świata.

Inaczej swymi zniekształconymi gębami brzydzą wspomnienia nie gorzej niż ten dziad z lustra.

środa, 28 stycznia 2015

Polski gospel

Naród, który ma uszy, polską odmianę katolicyzmu musiałby odrzucić już od pierwszego psalmu. O ile w ogóle przebrnąłby przez wstępne recytatywy.

wtorek, 27 stycznia 2015

Rząd dusz, rząd ciał

Samobójstwo to najwyższa forma zawierzenia się Bogu.

Jednak biedny kościół nigdy nie przyzna tego na głos. Korzyści czerpie wszak tylko z ciał ciepłych, a nie z ulotnych dusz, choćby i tych najbardziej zbawionych.

poniedziałek, 26 stycznia 2015

W obronie Niskorosłego Carewicza

Tak jak żadnej z cząsteczek wody nie można winić za przybój, którego jest kroplą, tak i nie sposób obarczać pojedynczego człowieka odpowiedzialnością za dramatyczne skutki wojny.

niedziela, 25 stycznia 2015

Grecja Północy

Raźno dotując kopalnie, kredytobiorców, wielodzietne rodziny i każdego, kto o to poprosi, wkrótce zbudujemy sobie nad Wisłą prawdziwą Grecję.

Bez malowniczych wysepek i lazurowego morza, niestety.

sobota, 24 stycznia 2015

Komunikacja doskonała

Nie ważne, że kandydat nie wie, co chce powiedzieć - ważne, że inni i tak zawsze usłyszą dokładnie to, co im pasuje.

piątek, 23 stycznia 2015

Bura eminencja

Wyjaśniło się wiele, może nawet wszystko.

Za publiczny wizerunek premierzycy odpowiadała do wczoraj ta sama specjalistka, która pewnemu misiowatemu posłowi doradziła spocząć na warszawskim trotuarze, a na nogi zerwać się dopiero do pijackiej bitki z policją.

czwartek, 22 stycznia 2015

Gaz głupkowy

Szczęśliwie istnieje jeszcze technologia gazyfikacji węgla.

Czyli górnik z hamulcowego postępu wkrótce przedzierzgnąć się może w postępu herolda! A i łupkom - co to biedne nic nie chcą popuścić - będzie można wreszcie nieco poluzować.

środa, 21 stycznia 2015

Po jedenaste: nie mnóżcie się jak króliki

Dochować pierwszych dziesięciu przykazań było by łatwiej, gdyby ludzie przestrzegali jedenastego, co je właśnie najwyższy strażnik doktryny ogłosił.

A tak, w niemiłosiernym tłoku, nie ma za bardzo wyboru: z braku miejsca i zasobów trzeba kraść, mordować i - w ramach jedynej dostępnej każdemu pociechy - cudzołożyć.

wtorek, 20 stycznia 2015

Szczęki PL

W amerykańskim oryginale mieli pogodę, bikini i fotogenicznego rekina.

U nas rolę ludojadów odgrywa sfora burków, a za tło dramatu starczyć musi styczniowa szarówka i droga gruntowa nigdzie, czyli w Polsce. Nawet ofiara zamiast zemrzeć w mękach, kwęka jakoś tak nieapetycznie ze szpitalnego łóżka. W takich warunkach kina gatunkowego robić po prostu się nie da!

poniedziałek, 19 stycznia 2015

niedziela, 18 stycznia 2015

Rdzawa Dama

Żelazna Dama pod naporem naszych ciężkich wschodnich warunków prędko skorodowała w rdzawego manekina.

Teraz, wskutek zawartego przez nią z górnikami porozumienia, kopalnie nie tylko, że nie będą likwidowane, ale utworzy się także i nowe. Głównie w Warszawie, żeby przyszłe delegacje związkowe nie musiały dłużej tułać się pociągami.

Wiadomo, w kolejnictwie sytuacja też niepewna...

sobota, 17 stycznia 2015

piątek, 16 stycznia 2015

Rachunek zysków i strat

Poświęcić kilku średnio zabawnych karykaturzystów w wieku mocno emerytalnym, by stokrotnie (!) podnieść nakład czasopisma? Oto marzenie dowolnego redaktora, bynajmniej nie tylko brukowego.

czwartek, 15 stycznia 2015

Śreniak pośredniak

Nie każdy może być dziwką, dlatego świat zaludniają głównie wszelkiego autoramentu stręczyciele. Talentu własnego pozbawieni, skazani są na wieczne pośredniczenie w kupczeniu cudzym.

środa, 14 stycznia 2015

wtorek, 13 stycznia 2015

Głębokie gardło znowu nadaje

Wedle doniesień tzw. życzliwych rząd zamyka kopalnie dla własnej - zapewne również seksualnej - przyjemności. Ze względu na głęboką awersję do równie głębokiego fedrowania.

Zdegenerowane liberały nie od dziś wolą znacznie płytsze relacje.

poniedziałek, 12 stycznia 2015

Czyścioch rasy

Kiedy zwolennicy Proroka robią swój zamach, kończy się rzecz cała bezładną bieganiną po prowincji i niby męczeńską śmiercią. Tymczasem norweski czyścioch rasy swą koronkową (dywersja w centrum, rzeź na wyspie!) jednoosobową akcję zakończył w wygodnym więzieniu.

Czyżby kolejny argument za wyższością Herrenvolku?

niedziela, 11 stycznia 2015

Po

Tzw. pigułka 'po' stworzona została niejako na cześć Polaków, którzy, jak wiadomo, bywają mądrzy dopiero po szkodzie.

Choć zważywszy na zwyczajowe rozmiary owych szkód zasłużyliśmy raczej na strzykawkę lub nawet radioterapię 'po'.

sobota, 10 stycznia 2015

Niepiśmienni

Najgłośniej pisaniu przemówień na zamówienie sprzeciwiają się politycy, mający niejakie problemy z czytaniem.

Sami skazani na wieczną improwizację, czyli poszukiwanie konceptów wszelkich we własnej głowie, zazdroszczą kolegom, którzy proces myślowy powierzyli odpowiedzialnym zachodnim profesjonalistom w tej przykrej dziedzinie.

czwartek, 8 stycznia 2015

Piąta władza

Czwarta władza, skrywająca nieczyste ciągoty pod maską świątobliwego depozytariusza wolnego słowa, przyzwyczaiła się do bezkarności. Stąd też młotkowanej przed kamerą dowolnie dobranej ofierze przysługiwał dotąd jeden tylko przywilej - przywilej nadstawienia drugiego policzka.

Nagle okazało się jednak, że młotkujący nad wyraz łatwo może znaleźć się w pozycji młotkowanego.

Nad każdą władzą bowiem pojawić się może niespodziewana zwierzchność.

środa, 7 stycznia 2015

Zapobiegliwość

Ze złości na osiągnięcia młodszych kolegów w Turnieju Czterech Skoczni stary mistrz spalił swoje auto.

Widomy to znak, że robi miejsce w garażu, bo planuje wrócić na skocznię i wygrać sobie nowy model.

wtorek, 6 stycznia 2015

Epifania

Kłopot w tym, że nasi mędrcy zamiast rozwiązywać najbardziej palące problemy ludzkości, tradycyjnie już wolą szwendać się po pustkowiach z kadzidłem, podążając za gwiazdkami z nieba.

poniedziałek, 5 stycznia 2015

Biennale jałowe

Petardy niby odpalone, ale tak naprawdę nie ma, z czego się cieszyć - w nieparzysty rok piłkarze nie grają żadnych mistrzostw.

niedziela, 4 stycznia 2015

Zielona karta

Lekarzom przytłaczająca zdaje się zapewne mająca spaść na ich barki odpowiedzialność. Od teraz bowiem to do nich, a nie do rządu federalnego USA, należeć ma wątpliwy przywilej przyznawania zielonej karty, o której to od maleńkości marzy każdy prawdziwy Polak.

Co gorsza nie wypada przecież wydać jej samemu sobie! Czyli na koniec to właśnie lekarz będzie musiał zostać na miejscu, by jako ostatni zgasić światło.

sobota, 3 stycznia 2015

Scenopisarstwo

Cary Grant mógł na ekranie mówić szybko i z sensem nie dlatego, że miał lepszą niż Cesare Pazurro dykcję, ale dlatego, że ktoś kompetentny podsuwał mu linijki do wyuczenia.

piątek, 2 stycznia 2015

Ad astra

Zanim zaczniemy zasiedlać obce układy planetarne, spróbujmy najpierw choćby z Antarktydą.

Wystarczy wysadzić na jej gościnnym brzegu przykładowy tysiąc śmiałków ze wszystkim, co będą w stanie unieść. Jeśli po dziesięciu latach ostanie się w ich kolonii cokolwiek więcej niż mrożonka z kości, możemy śmiało ruszać w kosmos.