piątek, 29 czerwca 2018

Pomazańcy

Bardzo ładnie, że kazali patriotycznie zamalować samolot. Tylko czy trzeba było powierzać tę robotę akurat nietrzeźwym niewidomym?

czwartek, 28 czerwca 2018

Konrad Wallenrod

Mają tam u nas w rządzie takiego jednego, co to i na winach francuskich się zna, a i z Niemcem bez specjalnego żołądkowania się pogada.

I nawet jeśli ten Niemiec to Holender - Hans, a nawet Frans - kultura wymaga, by zawsze gardzić takim z dobrotliwym uśmieszkiem na ustach i w przyzwoitym garniturze.

Niech się buraki uczą, co to prawdziwy Europejczyk.

środa, 27 czerwca 2018

Epoka drewna

Pan premier to istny Pinokio: bujna fantazja i wdzięk kłody drewna. Aż strach że się chłopak w końcu do czegoś na serio zapali.

A my dostaniemy kogoś z betonu. Albo ze Stali.

wtorek, 26 czerwca 2018

Dlaczego nikt nie lubi mnie tak, jak ja was nienawidzę?

By popaść w manię wielkości sułtańskich rozmiarów, trzeba paskudnego dzieciństwa i byle jakiej młodości.

Jedyny w życiu cel: móc wreszcie na stare lata wykazać miłym, ładnym i lubianym, do kogo naprawdę należą wszystkie foremki w piaskownicy.

poniedziałek, 25 czerwca 2018

Rozstrzelani, czyli martyrologia stosowana

Kazań. Ufundowany w dużej mierze na tych samych literkach co Katyń.

Przypadek?

Fale domino

Upadek naszej marynarki musi smucić. Zwłaszcza teraz, kiedy przydałaby się do powstrzymania nieuchronnie nadciągającego potopu szwedzkich uchodźców.

Uchodzących przed innymi uchodźcami, których nie powstrzymały tamtejsze flotylle.

niedziela, 24 czerwca 2018

Tylko co na to górnicy?

Jeden z perspektywicznych burmistrzów postuluje uzupełnić miejski system ciepłowniczy o płonące tęcze, tzw. koloryfery.

Podobno pylą mniej niż tradycyjny polski węgiel.

sobota, 23 czerwca 2018

Widmo ostatniego klienta a wynalazek Książki Pysków

Kiedy genialnemu Cukierbergowi skończą się ludzie, nic nie stoi na przeszkodzie, by do bezustannego przewijania mieszaniny treści i reklam zaprzągł małpy.

Kciuki już mają. Telefony się im pożyczy.

wtorek, 19 czerwca 2018

Senegalem przykryć przykrą rzeczywistość

Dziś toby rząd mógł skapitulować w Europie, a może nawet i przed Izraelem, gdyż suweren zapatrzony w boisko żadnej innej porażki nie dostrzeże.

poniedziałek, 18 czerwca 2018

Trzeci członek, czyli o wyporności jednej kanapy

Nawet nowoczesna partia kapitalistyczno-socjalistyczna może wpaść w staroświeckie kłopoty, skoro członkowi założycielowi oprócz narzeczonej towarzyszy w zbożnym trudzie kanapowego politykowania jeszcze ta trzecia.

niedziela, 17 czerwca 2018

Przywódca nieśmiertelny a wyjątkowy

Mógł wpaść pod tramwaj, a nie wpadł. Mógł niedomagać śmiertelnie, a już prawie zdrów. Mógł dawno nie żyć - ba, w ogóle nie musiał się rodzić - a wbrew wszystkiemu i na złość wszystkim wciąż żyje.

Po prostu geniusz.

Pierwszy wśród równych. Siedmiu miliardów, których wyjątkowość do tego się sprowadza, ża nadal dychamy.

sobota, 16 czerwca 2018

Żądamy pocieszającej post-prawdy o wczorajszym meczu!

Eh, gdybyż można było przegłosować przy urnie, albo chociaż w internecie, że Krystian Pyszałek to nie najlepszy piłkarz na świecie, który wcale nie strzelił wczoraj trzech goli.

Są na świecie prawdy, po których człowiek by wcale nie tęsknił.

piątek, 15 czerwca 2018

Pięć do jaja, czyli śmierć pewnego kartelu

Dumny Saud po takim upokorzeniu ze zdwojoną furią wwierci się teraz w pustynię. Na złość Carewiczowi i wszystkim murawom Europy.

Tak kończą żywot zmowy cenowe, a ropa tanieje.

czwartek, 14 czerwca 2018

Kandydat na miarę naszych potrzeb i możliwości

Być może nie należy wcale oburzać się, protestować i załamywać rąk nad zbrukanymi prawami człowieka. Być może Koreańczycy z północy uwielbiają w oparach absurdalnej propagandy zdychać z głodu. Być może nawet w wolnych wyborach wybraliby sobie na prezydenta krwawego satrapę.

Tak jak Amerykanie wybrali idiotę.

Demokracja to ustrój wymagający od użytkowników pokory. Zwłaszcza od kiedy nad wszelkimi głosowaniami życzliwą pieczę sprawują elektorzy z Rosji.

środa, 13 czerwca 2018

poniedziałek, 11 czerwca 2018

niedziela, 10 czerwca 2018

Parada nierówności

Prawdziwa parada równości to kiedy idą jednakowi, włosy krótko ścięte, w mundurach i z proporcami, szereg po szeregu dosłownie nie do odróżnienia.

Natomiast celebrując kolorowość, wyjątkowość oraz indywidualność, w istocie świętuje się samo sedno nierówności.

sobota, 9 czerwca 2018

Karawana wstydu, czyli niech się wstydzi ten, kto widzi

Chodzą do roboty, to i pieniądze dostają.

Zresztą w dziejach narodu próżno szukać chojraka, który by trafił na jeden z tak gorących stołków przypadkiem, tj. na podstawie uczciwego spojrzenia czy też, nie daj Boże, niekwestionowanych kwalifikacji.

piątek, 8 czerwca 2018

Mamy dość!

W Polsce zapanował naraz taki dobrobyt, że kapitaliści dobrowolnie - a nawet z pewnym entuzjazmem - odstępują od osiągania zysków.

Najwyraźniej mają już dość.

czwartek, 7 czerwca 2018

Leadbelski

Skoro istnieje płeć kulturowa, powinna istnieć również kulturowa rasa.

Jak inaczej biali chłopcy mieliby uznać pana od dwunastostrunowej gitary, niejakiego Ołowianego Brzuszka, za swego? A uznać za swego go trzeba!

środa, 6 czerwca 2018

Centralny port komunikacyjny

Lotnisko będzie musiało obsłużyć czterdzieści milionów pasażerów. Z powodzeniem jednak wystarczy sama hala odlotów.

Aż - uciekając jeden przed drugim, a do tego każdy przed samym sobą - z kraju wyjedzie ostatni Polak.

wtorek, 5 czerwca 2018

29 lat później

Z okazji rocznicy czwartego czerwca selekcjoner mógł przeprowadzić własne częściowo wolne wybory.

Pozostałą część składu podyktował asystent los.

poniedziałek, 4 czerwca 2018

Obcy z wąsami

Polacy mordują foki wychodzące z morza, sądząc, że to osławieni uchodźcy.

Żadnego przecież dotąd nie widzieli, ale podobno łatwo ich rozpoznać po zaroście.

niedziela, 3 czerwca 2018

Czy Andżelina i tym razem da przykład?

Być może enefzet powinien rozważyć także wprowadzenie refundacji zabiegu profilaktycznego usunięcia głowy.

Stanowiącej w końcu narząd, gdzie lęgną się zmory straszliwsze niż rak.

sobota, 2 czerwca 2018

Całe złoto Arłamowa

Piłkarzy internowano tam, gdzie Wałęsę, coby mogli powtórzyć jego sukcesy.

Tylko po co im Nobel? Z pewnością woleliby inne medale.

piątek, 1 czerwca 2018

Na dobre i na złe

Ledwo Ruskie zdążyły ubić kolejnego dziennikarza, a już Ukraińskie im go zmartwychwstały.

Z takim sąsiadem nie da się żyć. Umrzeć - jak widać - też nie.