poniedziałek, 28 września 2015

Maratończycy z konieczności

W oczekiwaniu na globalną katastrofę energetyczną, ludność stolicy na serio zabrała się za bieganie.

Teraz, dzięki zamknięciu - solidarnym wysiłkiem władz, policji oraz drogowców - ulic, uliczek i mostów, nareszcie w Warszawie zawsze i wszędzie szybciej na piechotę niż samochodem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz