Pomroczność jasna

Wszyscyśmy pogrążeni w tak ciężkiej malignie, że zwiduje się nam, jakoby dwóch Jarosławów mocowało się w telewizorze: Jarosław Prawdziwy z Jarosławem Fałszywym.

I kiedy zupełnie już nie wiadomo, który jest który... okazuje się, że to wszystko jednak naprawdę.

Typowani podejrzani

Prędzej niż później będzie wypadało dla zaistniałej katastrofy znaleźć odpowiedniego kozła ofiarnego.

Oczywiście sztuka atrybucji winy rządzi się swoimi prawami, wśród których naczelnym jest korzystanie ze sprawdzonych wzorców.

Mówiąc wprost: dobrze wiadomo, kto za tym stoi, więc z braku realnych Żydów i muzułmanów strefy "wolne od" zostają natychmiast rozszerzone na całą ojczyznę.

Najbardziej poszukiwany pracownik na rynku

Już zaraz pierwsi ozdrowieńcy wracający na rynek pracy będą mogli dopisać sobie do pensji jedno zero.

Jak naucza nas Muenchhausen...

Trzeba się będzie samemu za włosy z bagna wyciągać, bo na brzegu nie został już nikt.

Sam sobie listem i listonoszem

Wybory co prawda czekają nas korespondencyjne, ale paczkę z głosem trzeba będzie osobiście nadać na poczcie.

Przemoc jak bąbelki

Pod kapslem wstrząśniętej butelki buzuje aż miło.

Nie ważne już czy w końcu odkręcą, czy przeleje się samo - chluśnie konkretnie i po wszystkim.

Stworzenie Polski: dzień szósty

Pana już tylko trzeba na tym kartoflisku
O nieufnym spojrzeniu i pianie na pysku