czwartek, 30 czerwca 2011

Oni

Biedni ci Grecy. Biedni, bo latami wybierali sobie głupców i złodziei.

Tylko nie wiedzieć czemu teraz protestują. Przecież wybierali spośród siebie, równych sobie.

I my też niebawem wybierzemy... Byle takich, żeby nie mówić potem o nich „oni”.

środa, 29 czerwca 2011

Musztarda

Przyspieszenie medialne sprawia, że wydarzenia komentowane są, zanim jeszcze zdążą nastąpić. Reakcja wyprzedza akcję, a skutek przyczynę.

Właściwie nie potrzebujemy więc, żeby działo się cokolwiek. Bo to jak musztarda po obiedzie.

wtorek, 28 czerwca 2011

Wietnamczycy są wśród nas

W zbożnym trudzie promowania mniejszości niektóre redakcje nieco się zapędziły. W przeszłość. Stąd chyba - stale rosnąca! - nadreprezentacja wątków żydowskich.

Tymczasem powinna zajmować nas przede wszystkim diaspora współczesna, krzepnąca nad Wisłą dziś – najprędzej ta wietnamska.

poniedziałek, 27 czerwca 2011

Czytelnictwo - po co?

Lenin pisał, Hitler pisał.

Z książek – rzekomo tych świętych! – krucjaty i dżihad.

Gdyby czytanie miało zbawić świat, chyba już by to nastąpiło.

niedziela, 26 czerwca 2011

Imperium kontratakuje

Najwyraźniej zimny prysznic w postaci trzech dni bez publikacji nie podziałał orzeźwiająco. Świat nie ocknął się z letargu, nie mruknął nawet.

Skoro zniknięcie Miasta Gówna nikogo nie obeszło, Miasto Gówna, jak na złość, powraca!

środa, 22 czerwca 2011

500!

Pół tysiąca wpisów! I pomyśleć, że Miasto Gówna powstało tylko w jednym celu: by jako wyrodna matka i przeklęty ojciec spłodzić niejaką "Praktykę bezwzględności"...

Z okazji jubileuszu pięć egzemplarzy "PB" czeka na śmiałków pod adresem: praktyka.bw@gmail.com

wtorek, 21 czerwca 2011

Pokazy, rozkazy i dokazy

Jest taki kraj, gdzie sportem narodowym zdaje się być podrywanie samolotu tuż przed zderzeniem z ziemią.

Czy też raczej zakończone klęską próby podrywania samolotu.