niedziela, 30 listopada 2014

Smaki orientu

Już dawno ktoś powinien wszystkie te psy z naszych ulic zjeść, ale Polak leniwy - za mięsem ganiać nie będzie i na obiad wybierze krowę, która w swej niezgrabności nigdzie nie ucieknie.

Szczęśliwie wietnamska diaspora, kolejny już w tym miesiącu raz!, daje mocny argument za szerszym otwarciem granic i serc na obcą kulturę. Również kulinarną.

sobota, 29 listopada 2014

Chronometr

Byłego już posła sąd prześladuje za to, że chciał być - dozbrojony w precyzyjny chronometr - punktualny.

Otóż punktualności, jak też pozostałych oznak typowo germańskiej małostkowości typu grzeczność, czystość, powściągliwość, w tym kraju dłużej tolerować się nie będzie!

czwartek, 27 listopada 2014

Pochwała Małości

Nie każdy mały to ziejący zawiścią frustrat. Lecz koszt zaleczenia kompleksów bywa nieodmiennie... wysoki.

Taki Świątobliwy Karzeł chociażby: regularnie co trzy dni musi chłop strzelać po trzy gole, za każdym razem przechodząc do historii i legendy - a i to bez żadnej gwarancji, że nie skończy kiedyś jako zrzędliwa stara ropucha w którymś z parlamentów.

środa, 26 listopada 2014

Albo-albo

I znów złośliwy Demiurg stawia nas przed odwiecznym wyborem: albo kraj śnieżny i mroźny, albo jadowite gady.

wtorek, 25 listopada 2014

Nieuczciwa konkurencja

Długo pracował Polak nad usunięciem swojego Żyda, aż wreszcie okazało się dlaczego - po prostu sam miał nadzieję zająć się handlem wszystkim i czymkolwiek, zawsze i wszędzie.

Sen się spełnił, geszeft idzie pełną parą, PKB rośnie, a pieniądz wreszcie nasz, czysty, katolicki.

poniedziałek, 24 listopada 2014

Wysokie standardy

Jeden tylko postulat bardziej jest nośny od postulatu powtórzenia wyborów: życia całego powtórzenie!

Unieważnienie wszystkich tych dekad niedorobionych i nowe otwarcie. Lepiej jeszcze - otwarcia, do skutku, aż rezultat wreszcie sprosta oczekiwaniom.