Połowę problemów ludzkości można by rozwiązać natychmiastowo poprzez zwykłe i nieodwołalne odłączenie internetu.
Drugą - jedynie odpalając większość zgromadzonych na planecie ładunków nuklearnych.
czwartek, 30 czerwca 2016
środa, 29 czerwca 2016
Boże, chroń króla... królową i waleta też!
Zresztą jak tu ufać nacji wznoszącej modły najwyraźniej z repertuaru brydżysty, co to grubo przelicytował?
wtorek, 28 czerwca 2016
A w domu... nie ma światła zgasić komu
Islandczycy nie mogli nie pokonać tych drugich wyspiarzy, bo przywieźli ze sobą naród kibiców.
Cały naród. Co to do ostatniej sztuki mieści się w jednym stadionowym sektorze.
Cały naród. Co to do ostatniej sztuki mieści się w jednym stadionowym sektorze.
poniedziałek, 27 czerwca 2016
Pod kołdrami Żoliborza
Obchody we własnym gronie i samotnicze szczytowania - oto skutki przywództwa miłościwie nam panującego Wielkiego Onana.
niedziela, 26 czerwca 2016
Fenomen eurobilokacji
Czasy takie, że na każdych dwóch - gdzie by nie mieszkali - jeden chce dokądś wychodzić, a drugi wolałby jednak jeszcze chwilę zostać.
Tylko biedna europejska gleba pod ich stopami nie potrafi się jakoś rozdwoić.
Tylko biedna europejska gleba pod ich stopami nie potrafi się jakoś rozdwoić.
sobota, 25 czerwca 2016
Dziewiczy rejs
Niezatapialny angielski stateczek z godnością odpływa w swoją stronę. W kierunku Nowego Świata zapewne.
Zupełnie jak Titanic.
Zupełnie jak Titanic.
piątek, 24 czerwca 2016
Minister wojny i den podwójnych
Piórem Italo Calvino portret jakby pewnego ministra kreślony:
– A ty z kim współpracujesz?
– Mój przypadek jest inny. Ja jestem prawdziwą agentką rewolucji, która przeniknęła do obozu fałszywych rewolucjonistów. Aby mnie nie odkryto, muszę udawać kontrrewolucjonistkę, która przeniknęła w szeregi prawdziwych rewolucjonistów. I naprawdę nią jestem: wykonuję polecenia policji, ale nie tej prawdziwej, bo podlegam agentom rewolucji, którzy przeniknęli w szeregi agentów kontrrewolucji.
– A ty z kim współpracujesz?
– Mój przypadek jest inny. Ja jestem prawdziwą agentką rewolucji, która przeniknęła do obozu fałszywych rewolucjonistów. Aby mnie nie odkryto, muszę udawać kontrrewolucjonistkę, która przeniknęła w szeregi prawdziwych rewolucjonistów. I naprawdę nią jestem: wykonuję polecenia policji, ale nie tej prawdziwej, bo podlegam agentom rewolucji, którzy przeniknęli w szeregi agentów kontrrewolucji.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)