sobota, 7 stycznia 2012

piątek, 6 stycznia 2012

Święto Trzech Ciuli

Tych co się upili, przewrócili w kałużę własnego moczu i obrzygali szaty, nie zauważywszy żadnej komety ani niczyich narodzin.

Oto sól tej ziemi. Cześć ich pamięci.

czwartek, 5 stycznia 2012

Elastyczność

Kupa - oto wzór elastyczności i dyspozycyjności. Przez dobę całą przeciska się pracowicie przez najbardziej przykre zakamarki swojego miejsca zatrudnienia.

środa, 4 stycznia 2012

Blada twarz

Umówmy się, Obama po cichu forsuje zablokowanie przez Irańczyków cieśniny Ormuz, bo w głowie mu reelekcja.

Kryzys naftowy nagle premiowałby bowiem wszystkie te jego zielone - w innym przypadku kompletnie nieopłacalne - inwestycje. Prezydent zaś, dumny i wreszcie blady, mógłby wyruszyć w trasę po kraju elektrycznym amerykańskim tuskobusem pędzonym prądem z gazu łupkowego.

Na pohybel konserwatystom, których ulubionym drinkiem od zawsze była wysokooktanowa benzyna...

wtorek, 3 stycznia 2012

Receptura

Na każdy kilogram chorego - głównie na wrodzoną frustrację - Polaka dorzucić pięć deko aroganckiego znachora, szklankę chciwych i leniwych apteczników, doprawić wyciągiem z przeżartej korupcją globalnej korporacji farmaceutycznej. Całość dusić na wolnym ogniu indolencji politycznej.

Spożywać na przerzedzenie lokalnej populacji.

poniedziałek, 2 stycznia 2012

Horrory

Z perspektywy współczesnego widza kolejny film o holokauście niewiele różni się od kolejnego filmu z piłą mechaniczną w roli głównej. Ot, kolejny horror, który działa w istocie... kojąco. Zagrożenie zdaje się tak odległe - ba, wydumane! - że prażona kukurydza nikomu w gardle z wrażenia nie stanie.

Z punktu widzenia filmowca film o Zagładzie ma jednak pewną przewagę: może dać łatwego Oscara.

niedziela, 1 stycznia 2012

W poszukiwaniu ostatecznego rozwiązania

Niestety, większość idiotów przetrwała dzisiejszą noc. Śmiertelne przedawkowania i katastrofalne wypadki z udziałem fajerwerków to za mało, by porządnie przetrzebić tę najpotężniejszą z większości.

Może przyszły sylwester przyniesie jakieś bardziej definitywne rozwiązania...