Pierwsze półrocze to w istocie tylko tzw. mniejsza połowa roku.
Większość atrakcji dopiero przed nami.
Pierwsze półrocze to w istocie tylko tzw. mniejsza połowa roku.
Większość atrakcji dopiero przed nami.
Nie ma się co natrząsać: co dwie głowy, to nie jedna.
Zupełnie jak w tym dowcipie o milicjancie z psem...
Najbardziej nieprzewidywalni - wręcz niebezpieczni - są ludzie z dziećmi.
Jak można ufać komuś, kto z taką brawurą wierzy w przyszłość?
Tylko patrzeć jak i u nas jakiś Pierożyn spróbuje pogonić władzy kota.
Szczęśliwie nasi nie rozdają zaprzyjaźnionym faszystom armat, a jedynie szczekaczki do nagłaśniania głupoty i prostactwa.
Cały ten niby-przewrót Ruskie zorganizowali oczywiście po złości.
Żeby naszemu Prezesowi kochanemu, świeżo po intronizacji, zepsuć konwencję.
Telewizja bowiem - z przyczyn zupełnie niejasnych - od sapania i dziamdziania na chwałę Rzeczypospolitej woli czołgi w akcji.
Klasyczna mafia świadków koronnych ubierała w betonowe buty i chlup do rzeki.
Mafia nasza narodowa skruszonych po prostu ignoruje - nie wszczynając zbędnych śledztw.