Duma niskopiennego carewicza najbardziej cierpi z powodu zgromadzenia narodów akurat we wrażym Nowym Jorku.
Gdyby zjednoczenie zależało do niego, przedstawiciele czekaliby grzecznie nie na Manhattanie a na Magadanie.
środa, 30 września 2015
wtorek, 29 września 2015
Znajomy łobuza, którego nie lubimy, ale nie tak bardzo jak tego innego, co to jest śmiertelnym wrogiem naszego sojusznika, a skoro obaj dranie się nie znoszą... to w sumie równy chłop
Jeszcze rano minister spraw zagranicznych ruga ambasadora, a prezydent rzuca wyzwanie swemu rosyjskiemu odpowiednikowi, a już wieczorem znów jesteśmy niemal sojusznikami.
Nie ma to jak wspólny wróg.
Nie ma to jak wspólny wróg.
poniedziałek, 28 września 2015
Maratończycy z konieczności
W oczekiwaniu na globalną katastrofę energetyczną, ludność stolicy na serio zabrała się za bieganie.
Teraz, dzięki zamknięciu - solidarnym wysiłkiem władz, policji oraz drogowców - ulic, uliczek i mostów, nareszcie w Warszawie zawsze i wszędzie szybciej na piechotę niż samochodem.
Teraz, dzięki zamknięciu - solidarnym wysiłkiem władz, policji oraz drogowców - ulic, uliczek i mostów, nareszcie w Warszawie zawsze i wszędzie szybciej na piechotę niż samochodem.
niedziela, 27 września 2015
Prezydent pochyla się nad maluczkim
No i co w tym szczególnego? Prezydenci na całym świecie chętnie nawiedzają obywateli specjalnej troski. Dla poprawy wizerunku oraz dodatkowych punktów w sondażach.
sobota, 26 września 2015
Palimpsest czyli nadpisywanie pamięci
Obecna nadpodaż treści skutkować musi wypieraniem wspomnień, na które po prostu brak już miejsca.
piątek, 25 września 2015
Prosty sposób na poprawienie ukończonego filmu
Najcieplejsze emocje budzi dopiero ten reżyser, który jest martwy.
Tylko jak tu teraz wygumkować niekorzystne recenzje z archiwalnych numerów?
Tylko jak tu teraz wygumkować niekorzystne recenzje z archiwalnych numerów?
czwartek, 24 września 2015
Wysokoprężne a potiomkinowskie
Co prawda Niemcy nie potrafią jeszcze wyprodukować niskoemisyjnego silnika diesla, są za to niezrównani w fabrykowaniu jego najwierniejszej iluzji.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)