Jak tylko pan premier dowiedział się, że w polskich pociągach ludzie topią się od żaru oraz mdleją z głodu i pragnienia, niektórzy nawet na śmierć, natychmiast przekierował kilka składów na wiadome tory.
Niech se młode owsiki wymierają w męczarniach, skoro tak spieszno im na satanistyczny festiwal.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz