Dieta organiczna i naturalna, dar matki przyrody i ojca lasu zamiast zatrutych owoców przebrzydłego przemysłu i masowej produkcji. A wszystko po to, by zaznać wreszcie zdrowia ocierającego się niemalże o żywot wieczny.
Jednym słowem grzybobranie. Najwyżej komuś wątroba strzeli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz