wtorek, 8 lipca 2014

Zjednoczenie, czyli co dwie głowy, to nie jedna

Polska scena polityczna jest jak cyrk Monty Pythona - rozpada się pod wpływem wzajemnego znużenia twórców i publiczności, po czym na powrót łączy.

By wykonać jeszcze jeden, ostatni być może skok na kasę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz