Pani od pisania książek wyglądała w telewizorze jakby jednak trochę panience od przebijania piłek zazdrościła.
Nie większych milionów z nagrody, bynajmniej. Może nawet nie samej młodości.
Chyba po prostu roboty, która ma sens - nomen omen - czytelny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz