Pan Zbynio, z twarzy jakby zawsze lekko spłoszony złem tego świata, wolałby profilaktycznie zamknąć od razu wszystkich współobywateli - bo przecież dowody ich przewin prędzej czy później wypłyną na powierzchnię.
Albo przynajmniej sędziów wreszcie uda się wymienić na takich, którzy dowodów potrzebować nie będą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz