sobota, 27 lutego 2010

Dla tych, którym nie podoba się, że Kapuściński kapusiem bywał, a nawet zmyślał:

Pisarz ponosi odpowiedzialność jedynie względem swojej sztuki. Jeśli jest wybitny, jest również bezlitosny. Posiada bowiem sen. Dopóki nie wyrzuci go z siebie, cierpieć będzie katusze. Nie zazna spokoju. Reszta trafia za burtę: honor, duma, przyzwoitość, bezpieczeństwo, szczęście, wszystko, by tylko książka została napisana. Jeśli pisarz zmuszony będzie okraść własną matkę, nie zawaha się: „Oda do urny greckiej” warta jest setek starszych pań.

W. Faulkner

"Cesarz" również.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz