niedziela, 8 kwietnia 2012

Minusy zbawienia

W Niebie nie ma kubicomanii, małyszomanii, ani nawet naszej Justysi.

W Niebie nie ma sióstr Radwańskich - tej, co wygrywa, ani tej, co ciągle odpada w pierwszej rundzie.

W Niebie nie ma rywalizacji, bo kibice przegranych zaraz poczuliby się oszukani: całe życie wyrzeczeń, a nasi dalej dostają w tyłek!

W Niebie jest tylko ekstraklasa. Rozgrywki, których nikt nie chce wygrać, a wszystkie mecze kończą się braterskimi remisami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz