Wenezuela przeciera szlaki: otóż można mieć naraz dwa parlamenty, a nawet dwie głowy państwa.
Gdyby tak jeszcze sprawić, by rzeczywistości obu reżimów stały się prawdziwie równoległe, uniknięto by niepotrzebnych spięć i tarć.
A wtedy model taki stałby się produktem eksportowym bardziej chodliwym niźli sama ropa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz