sobota, 15 października 2011

Muddy Waters honorowym Polakiem

McKinley Morganfield - podobnie jak Lech, Czech i Rus - przywędrował do swej przybranej sadyby z Południa.

Do końca życia narzekał też - niemalże w każdym z bluesów - na niesprzyjający klimat: zimno, deszcz i wiatr.

Wbrew lirycznym i jednocześnie gniewnym zapowiedziom na Południe nigdy jednak nie powrócił.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz