Prezes Polski jako głowa wszystkich głów i jednocześnie głowa nie od parady dysponuje tak rozległą wiedzą w tylu wątkach procesowych, że właściwie w ogóle nie powinien wychodzić z prokuratury.
Z korzyścią dla ojczyzny - zeznając w sprawach dawniejszych bezeceństw nie miałby czasu na projektowanie kolejnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz