niedziela, 10 listopada 2013

Plaża dla nudystów a striptiz elegancki

Obnażyć kogoś na raz zwyczajnie się nie opłaca - tłuszcza pogapi się, wzruszy ramionami i pójdzie dalej, bo gdzieś za zakrętem czeka już kolejne pośmiewisko.

Jednak powolne rozbieranie do rosołu - uczynek po uczynku, przewina po przewinie - zupełnie co innego: namiętności budzi prawdziwe i w pamięć zapada, bo brud sączony tygodniami oblepia trwale.

W tym sezonie w modzie króluje więc pełzająca demaskacja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz