Jak nie wiedziałeś!?
Przecież ta kelnerka, co ci przynosiła kotleta też kiedyś miała osiem lat. A potem jeszcze czternaście.
No i w lokalu alkohol, świeczki, poduszki, firany. Zwłaszcza firany, czyli, żeby zasłonić twoje niecne postępki.
I przypomnij sobie teraz, co dokładnie zamówiłeś na deser. Lato było. Lato znaczy lody...
Więc żaden sąd cię już nie uniewinni.
Przynajmniej nie w tym kraju.
Przynajmniej póki pan Zbyszek ma na biurku bezpośrednią linię do telewizora.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz