Pierwsza tura: tytulatura

Może zamiast wyborów, w ramach kompromisu, najpierw korespondencyjne referendum: czy głosujemy teraz, czy później.

Jeśli zwycięży opcja druga w kolejnym kroku obsadzimy urząd prezydenta.

Jeśli zaś jednak pierwsza - urząd Obywatela Przesympatycznego Andrzeja.

Staruszkę czas wspomóc

Natura rozczarowuje.

Niby próbuje się przed człowiekiem bronić, wirusy jako armaty wytacza, ale na koniec nie jest w stanie wytłuc więcej niż kilkudziesięciu sapiensów na każdy ich milion.

Jeśli biedaczce aktywnie nie pomożemy, to sama nas z grzbietu nie zrzuci.

Taniec elementów: kilkaset litrów powietrza podróżujące w opakowaniu ze stali

Samochód to nazwa myląca, bo sam nigdzie nie idzie.

Prędzej już samowóz, bo wiezie głównie własny ciężar. Plus znaczącą ilość powietrza.

Zgroza, nierówności znów rosną!

Na przymusowym maskowaniu ładni tracą więcej niż zgrabni: jeden uśmiech żadnej sprawy już nie załatwi; ponętna nóżka - i owszem.

Konstytucja: dwójpodział władz

Głową państwa jest Prezes.

Oprócz głowy państwo posiada też zadek: pucołowatą pacynkę służącą do puszczania gazów pod postacią nieistotnych słów.

Neomarksistom kij w szprychy!

Komunistę od postkomunisty rozpoznajemy głównie po tym, że pierwsi wjechali do kraju na ruskich tankach, a drudzy do dziś rozjeżdżają polskie ulice rowerami.

Słupek rośnie o mniej niż zero

Człowiek oczekiwałby, że w dobie globalnego ocieplenia prędko nastąpi także rozmrożenie gospodarek.

Tymczasem najwyraźniej mowa o termometrach w zupełnie różnych skalach.