wtorek, 9 listopada 2010

Pięć piw

Gwizdanie na rodzimych nazistów tylko przydaje im znaczenia. Niech sobie pochodzą po deszczu, niech nawet pokrzyczą. Kiedy zorientują się, że jest ich pięciu i nikogo nie obchodzą, podkulą ogon i pójdą popić piwa.

Gdzieś na obrazku może też mignąć uniesiona, wyprostowana ręka. Wyjaśnienie dla abstynentów – tak właśnie zamawia się owe pięć piw.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz