środa, 12 stycznia 2011

Grubsza kreska

Nawet światli lewicowi humaniści w mroku swej dyskalkulii dostrzegli już chyba, że systemu emerytalnego nie ocalą i najbardziej spektakularne transfery z pustego w próżne.

Na szczęście istnieje alternatywa, rozwiązanie proste i eleganckie w swym radykalizmie: otóż nie po to mamy nowe państwo, żeby obciążać je długami poprzedniego. Za wieki ciemne – okres sprzed roku 1989. – żadne emerytury się nie należą!

Jeśli ktoś chce na starość cieszyć się przywilejami i świadczeniami w kapitalizmie, to powinien był pomyśleć o obaleniu komunizm wcześniej, a nie czekać z tym ponad czterdzieści lat...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz