piątek, 2 kwietnia 2010

Dieta cud

Sytość to stan przejściowy. Naturalny jest głód.

Jedzenie do syta to niebezpieczny atawizm, wywodzący się z epoki niedoborów i nieustającej walki o przetrwanie. Gdy tylko pokarm jest dostępny, instynkt każe nażreć się na zapas. Wszak nigdy nie wiadomo, co będzie dalej...

Cóż, w Pierwszym Świecie owa niepewność zredukowana została niemalże do zera.

W czasach powszechnie dostępnych wysokokalorycznych produktów spożywczych natychmiastowe i nieumiarkowane zaspokajanie głodu prowadzi wprost do nadwagi, chorób i przedwczesnej śmierci.

Łaknienie to apetyt na życie, w sensie całkiem dosłownym.

Dieta cud: głód.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz