niedziela, 18 kwietnia 2010

Krwawe żniwa

Eh, być dziennikarzem w takich czasach! Teksty piszą się same, programy prowadzą na automatycznym pilocie, a tematów wreszcie nie trzeba wymyślać. Wszystko jest już gotowe, zrobione. Wystarczy założyć smętną buźkę i patrzeć, jak na koncie przybywa tysięcy.

Korzystają nawet nasi maluczcy bloggerzy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz