poniedziałek, 19 kwietnia 2010

Lekcja historii

Powstania, Katynie, trumny i klęski. Kurhany, modły i płacze.

Prowadząc samochód, nie patrzy się stale w lusterko. Prowadząc politykę historyczna, nie przechodzi do historii.

Zwycięzcy nie rozpamiętują porażek, nie pławią się w poczuciu winy i krzywdy. Nawet pojedynczy człowiek rzadko uczy się na cudzych błędach, co dopiero narody całe. Idea odcięcia, a najlepiej przekreślenia przeszłości grubą kreską jest nadzwyczaj słuszna.

Sztuką nie jest umrzeć, tylko sensownie żyć. Takiego patriotyzmu trzeba uczyć.

Przykładowo: jeśli Balcerowicz musi odejść, to tylko na Wawel.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz